Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2024-03-22 13:50:40 przez Czas2012

Jak Bochniacy chcą zagospodarować Chodenice?

W toczącej się kampanii wyborczej, kandydat KWW Bochniacy dla Bochni na stanowisko Burmistrza Miasta, Marek Rudnik zwołał konferencję prasową w Chodenicach na rzeką Rabą, której towarzyszyła piękna, słoneczna pogoda w odróżnieniu od otoczenia, które zdaje się robić ponure wrażenie. Tereny w przy TKKF "Raba" w Chodenicach to wdzięczny punkt prawie każdego komitetu i każdy chciałby go zagospodarować dla mieszkańców.

Na tym tle wystąpił M. Rudnik, przypominając, że to miejsce w latach ubiegłych było miejscem odpoczynku i rekreacji dla mieszkańców Bochni i okolicznych miejscowości. Patrząc na to wszystko co nas otacza, ogarnia mnie przerażenie bo każdy kto przyjeżdża w to miejsce widzi jak to wszystko dzisiaj wygląda. Niestety przez ostatnie 40 lat teren ten całkowicie podupadł. Infrastruktura została zniszczona, teren zarośnięty krzewami i nastąpiła totalna degradacja miejsca w którym przez wiele lat można było tutaj odpoczywać, w okresie lata czy wiosny ale i również w innych porach roku. Komitet Wyborczy Bochniacy dla Bochni oraz ja jako kandydat tego komitetu na burmistrza mamy pomysł na to miejsce. Bochnię obiegła informacja, że są przygotowane trzy koncepcje rewitalizacji tego terenu. Do tych koncepcji trzeba się odnieść i zobaczyć co chcemy w tym miejscu zrobić, wykonać. Do osiągnięcia tego stanu i wybudowania tutaj ośrodka, przebudowania tego terenu jest jeszcze daleka droga. Chcielibyśmy, aby w tym miejscu, w ramach koncepcji które powstały, przenieść tutaj obiekty sportowe. Niedawno byłem na stadionie BKS-u przy ulicy Parkowej w Bochni, to też to wszystko przypomina lata osiemdziesiąte. Rozmawiając z działaczami sportowymi wiemy, że bocheńska młodzież nie ma gdzie się uczyć, nie ma gdzie trenować. Dzieci osiągają w ramach szkolenia piłkarskiego wiek około 12-13 lat i ta nasza młodzież ucieka do tych miejsc, do tych ośrodków, które posiadają bazę sportową. My w Bochni, praktycznie takiej bazy sportowej nie posiadamy. Tu M. Rudnik wymienia - brak boisk ze sztuczna nawierzchnią i podaje jako przykład IV ligową drużynę BKS-u w piłce nożnej, której zawodnicy trzy razy w tygodniu jeżdżą do sąsiednich miejscowości np. do Gdowa, płacąc za każdy trening po kilkaset złotych.

Kontynuując zaznaczył, że obiekty które chcielibyśmy tutaj wznieść, na terenach za moimi plecami, chcielibyśmy przeznaczyć przede wszystkim pod obiekty sportowe, tak aby dzieci i młodzież mogła w tym miejscu trenować. Chcielibyśmy ten teren również przeznaczyć pod rekreację, zarówno dla dzieci, dla młodzieży, dla osób w średnim wieku ale również dla seniorów. Chcielibyśmy aby było tu takie miejsce do którego seniorzy będą mogli przyjechać, wziąć udział w jakimś grillu, żeby mogli pospacerować w pięknych okolicznościach natury. Chcemy, aby tu powstał kompleks typowo rekreacyjny na okres lata, czyli zespół basenów i innych miejsc wypoczynku, takiego wodnego, aby nasi mieszkańcy nie musieli wyjeżdżać do innych miejscowości w celu skorzystania z atrakcji wodnych. M. Rudnik podkreślił, że jest to cudowny teren, pięknie położony i będzie determinacja, a taką jako KWW Bochniacy dla Bochni i moja osoba jako kandydat tego komitetu na burmistrza, tą determinację mamy. Jeżeli mieszkańcy Bochni nam zaufają to przystąpimy w najszybszym możliwym terminie do rozpoczęcia pełnej procedury projektowej, a następnie wykonawczej tego ośrodka.

Głos zabrał również najmłodszy wśród kandydatów KWW BdB, Filip Tomala (22 lata). Jako najmłodszy z naszego komitetu, który popiera naszego kandydata pana Marka na burmistrza naszego miasta, uważamy, że jako burmistrz jest to najlepsza możliwa opcja. Przedstawiamy do tego pełny pakiet naszych możliwości, pełny pakiet zróżnicowany pod względem charakteru, pod względem prowadzonych przez siebie działalności, zainteresowań kandydatów na radnych. W naszej ulotce przedwyborczej prezentujemy w małym fragmencie to, że pragniemy na tym terenie działać. Najważniejsze, jako najmłodszy z naszego ugrupowania, mogę powiedzieć, że pragniemy tu działać przede wszystkim dla moich rówieśników, by nie musieli opuszczać naszego pięknego miasta i tak jak większość moich rówieśników, z doświadczenia wiem. Co robią? Wyjeżdżają, nie wracają. Tracimy mieszkańców, tracimy możliwość rozwoju. Pragniemy ich tu zatrzymać poprzez chociażby bogatą infrastrukturę i rozwój tego terenu.

Na koniec spotkania M. Rudnik podkreślił, że ta część północna naszego miasta Bochni jest zaniedbana. W tym kontekście poruszył temat budowy nowej szkoły na os. Proszowskie. Poinformował, że w najbliższych dniach będzie ogłoszony przetarg na budowę tej szkoły, całego tego kompleksu. Jak zauważył, dzieci musiały być dowożone z tego terenu do szkoły podstawowej nr 1. Chcielibyśmy aby ten obiekt był z pełną infrastrukturą sportową. Jesteśmy za tym, aby ta szkoła powstała w jak najszybszym tempie. M. Rudnik również zaproponował, jak twierdzi, po wielu rozmowach z mieszkańcami miasta, aby tutaj zorganizować takie wybiegi dla piesków, gdzie chętni mogliby w sposób bezpieczny przyjechać ze swoimi pupilami, a te psy mogły pobiegać. Oczywiście, właściciele muszą zadbać o czystość terenu po swoich czworonogach.

K. Stompór