Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2013-12-31 18:20:55 przez system

Budżet inwestycji czy budżet wyborczy? - dyskusja przewodniczących klubów

Jak można było przewidywać budżet na 2014 r. został przyjęty przez Radę Miasta na ostatnim posiedzeniu w 2013 r. I choć samo głosowanie nie przyniosło emocji, emocjonująca była poprzedzająca je dyskusja.

/media/data/upload/loga/Bochnia ludzie/DSC_8170.jpgDyskusja nad projektem uchwały budżetowej rozpoczęła się od wystąpienia autora projektu, czyli burmistrza Stefana Kolawińskiego. Swoje wystąpienie przed głosowaniem burmistrz rozpoczął od przypomnienia liczb charakteryzujących budżet na rok 2014: dochody: 102,8 mln zł, wydatki: 107,9 mln zł, deficyt 4,9 mln zł). Wydatki majątkowe opiewają na kwotę 24,3 mln zł (z czego prawie 19 mln zł stanowią środki pozyskane z zewnątrz). Pieniądze te zostaną głównie przeznaczone na uzbrojenie BSAG (13,5 mln zł), budowa targowiska przy ul. Partyzantów (około 3 mln zł). Na budowę dróg i chodników zabezpieczono kwotę 5,8 mln zł. Burmistrz pochwalił się też listą inwestycji, które mają zostać zrealizowane w 2014 r: budową ścieżki rowerowej z kanalizacją deszczowa i zatoką autobusową przy ul. Wiśnickiej, drugim etapem modernizacji ulic Trudnej, Kościuszki, Fischera, Sądeckiej, Widok, Uzbornia, przygotowaniem dokumentacji i budowa parkingu wielopoziomowego przy dworcu kolejowym (park and ride), czy wreszcie przeprowadzeniem I etapu odwodnienia osiedli: Chodenice i św. Jana:

Struktura wydatków majątkowych* przewidzianych w budżecie miasta na 2014 r. jest wynikiem kontynuacji zadań podjętych wcześniej a także odzwierciedla konsekwencję działań samorządu mających na celu kompleksowe rozwiązanie problemów, z jakimi boryka się Bochnia pod względem infrastruktury. Mam tu na myśli niemal całkowite uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w mieście przynajmniej na poziomie zapewniającym bezpieczeństwo mieszkańcom oraz realizację projektu park nad ride, czy zakończenie budowy monitoringu w mieście, z którym samorząd bocheński borykał się kilka lat. *

Można spierać się o poszczególne elementy budżetu, można go krytykować, natomiast bezsprzecznie można o nim powiedzieć, że nie jest to budżet wyborczy w rozumieniu, że każdy metr chodnika to głos jednego wyborcy. Nie ma w nim, jak to miało miejsce w 2010 r. niemal 80 pozycji dotyczących budowy dróg i chodników, nie ma pozycji z przypisanymi środkami tylko po to, aby znalazło się w nim chwytliwe hasło oczekiwane przez mieszkańców miasta. Jest to budżet rzetelnie przygotowany, który w uczciwy sposób odzwierciedla finansowe możliwości miasta odpowiadając jednocześnie na potrzeby mieszkańców - zakończył swoje przemówienie Stefan Kolawiński.

  • */media/data/upload/loga/Bochnia ludzie/DSC_8177.jpgJako kolejny głos zabrał przewodniczący klubu PiS Bogdan Kosturkiewicz, który stwierdził, że zgodnie z zasada każdy burmistrz ma prawo uchwalić taki budżet jaki uważa za najlepszy a rolę Rady jest ocenić jego realizację przy udzielaniu absolutorium. Radny odniósł się również do stwierdzenia burmistrza, który określił projekt mianem niewyborczego. Zdaniem Kosturkiewicza prawda jest inna:

Jest to typowy polityczny budżet pod wybory i trudno mieć o to pretensje do burmistrza, że akurat taki budżet sobie przygotował. To jest budżet pod wybory, który ma zapewnić dostarczenie odpowiedniej ilości głosów dla burmistrza lub dla osób, które z nim współpracują. W związku z tym znaczącą część środków przeznaczono na pomoc dla różnych organizacji, które mają zapewnić później poparcie dla burmistrza. Znacznie większa ilość środków niż w latach poprzednich przeznaczona będzie na promocję (ponad 70 tys. zł więcej ). To już budzi pewien niepokój bo mieszkańcy słusznie pytają się dlaczego my mamy finansować kampanię wyborczą - stwierdził Kosturkiewicz.* *

Radny skrytykował również fakt, że w budżecie burmistrz nie odnosi się do próśb dotyczących inwestycji kierowanych do niego w czasie spotkań osiedlowych z mieszkańcami, oraz zapisanie środków na opracowanie nowej koncepcji dalszej części trasy KN2, skoro istnieje stara koncepcja. Kosturkiewiczowi nie spodobało się również zaplanowanie większych niż przed rokiem środków na wynagrodzenia w UM - zdaniem radnego od 2011 r. do 2014 r. wzrost wydatków na wynagrodzenia zamyka się w kwocie około 1,4 mln zł. Przewodniczący klubu PiS bez entuzjazmu odniósł się również do wysokości planowanych wydatków majątkowych:

*Wydatki majątkowe zaplanowano na 24 mln zł, ale moim zdaniem to wariant optymistyczny. Na dwóch ostatnich sesjach z tego budżetu ściągnęliśmy z wydatków prawie 10 mln zł. Jeśli w tym roku będzie podobnie to zamiast 24 mln zł będziemy mieli 14 mln zł. *

Wobec nieścisłości oraz braku odpowiedzi na nasze pytania nie możemy poprzeć tego budżetu. Z żalem, ale musimy wstrzymać się od głosu. Życzę jednak panu burmistrzowi, aby ten budżet zrealizował – zakończył Kosturkiewicz.

/media/data/upload/loga/Bochnia ludzie/DSC_8196.jpgJako kolejny zabrał głos przewodniczący klubu radnych PO – Adam Korta. Również jego zdaniem projekt ma charakter wyborczy o czym świadczy m.in. zabezpieczenie dopiero teraz środków na przygotowanie nowej koncepcji dalszego ciągu KN2 (sprawa była poruszana od początku kadencji), plan wstępnej rewitalizacji Starego Miasta i Plant (a wcześniej UM zrezygnował z przyznanej już dotacji z zewnątrz), czy zapisanie środków na remont ulicy Dębnik z zabezpieczeniem osuwiska (zadanie to powinno być już dawno wykonane a jest wpisywane do budżetu za każdym razem od nowa). Zdaniem radnego budżet zawiera jednak również pozytywne elementy: przewiduje budowę targowiska przy ul. Partyzantów, modernizację dróg w ramach tzw. schetynówki (po raz pierwszy przyznanej Bochni w tej kadencji),

Mimo krytycznych uwag zamierzamy poprzeć budżet – zakończył Adam Korta.

Z krytyką wobec przedmówców wystąpił radny Władysław Rzymek:

/media/data/upload/loga/Bochnia ludzie/DSC_8211.jpgNie wiem, czy budżet jest wyborczy, ale na pewno wystąpienia moich poprzedników były wyborcze. Samorząd powinien być bezpartyjny, a każdy radny powinien decydować samodzielnie. Dlatego radni naszego klubu decyzje podejmą indywidualnie – stwierdził Rzymek.

/media/data/upload/loga/Bochnia ludzie/DSC_8215.jpgW obronie projektu występował również przewodniczący klubu Bochniacy dla Bochni Kazimierz Ścisło:

Najłatwiej jest skrytykować burmistrza: panie, co pan tyle czasu robi? Tak jest najprościej, ale proces inwestycyjny musi trwać. Dziwię się wam, że nie chcecie głosować za budżetem, który jest dla obywateli – stwierdził, wyraźnie odnosząc się do radnych PiS, Kazimierz Ścisło.

Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 15 radnych a 6 (wszyscy z PiS) wstrzymało się od głosu.

Czytaj także: Budżet na 2014 r. przyjęty