Kategoria: Notes wędrownika
Z Nowego Sącza wzdłuż doliny Kamienicy w górę jej biegu prowadzi współcześnie wygodny trakt drogowy. Ale nie zawsze tak było, kolonizacja tych ziem postępowała powoli z uwagi na rozległą puszczę pokrywającą zbocza doliny.
Łemkowszczyzna, na ten odeszły świat, na jego wszystkie strony starają się spoglądać latarnie wieżyczek pod baniami, choć są wyżej, nic nie widzą, bo ślepe.
Mrocznymi drogami, w głąb lesistych wzgórz pnie się dalej mój cerkiewny szlak. Góry rozdzielone głęboką doliną potoku Wojkowskiego kryją w sobie rozległą enklawę trawiastych połaci. W niej zaległa dawna łemkowska wieś - Wojkowa. Gdy iść dalej z nurtem owego strumienia, dotrzemy do ostatecznego celu niniejszej wędrówki, do Powroźnika.
Zawędrowaliśmy na krańce Beskidu Sądeckiego, można by tu posłużyć się zwrotem: „za siedmioma górami, za siedmioma rzekami”. Dążę tu, by spotkać schowane w dolinach pośród lesistych masywów górskich trójwieżne zabytki architektury, połemkowskie cerkwie. Obsiadły boki wzgórz, poukładała je na półkach gór wiara Łemków.
Dziś nad Popradem w cerkwiach nie słychać muzyki ikon, nie śpiewa chór i nie słychać ich napiewów, tylko górskie potoki płynące tu od zawsze nie zamilkły, ruskie nazwy szepcą jakie dawniej znały.
Wypatrując trójramiennych krzyży osadzonych na makowicach cerkiewnych wieżyc, wchodzimy w duchowy świat niegdysiejszej Łemkowszczyzny. Odnajdujemy jej nie do końca zaginiony świat
Rozpoczyna się kolejna z odsłon Łemkowszczyzny, tę znaczą cerkwie, trójwieżne budowle z baniami u szczytu, przetrwały, by znaczyć swą obecnością czas przeszły, czas Łemków. Dołączają się do nich kamienne figury i krzyże ze „złamanym” ramieniem, znamiona wiary wschodniego obrządku.
Rok 1918 był rokiem rozpadu monarchii Austro-Węgierskiej, narody wchodzące w jej skład odzyskiwały niepodległość, budziła się tożsamość narodowa mieszkających tu ludzi. Potrzeba niepodległości rozbudziła się i wśród Łemków, tu był ich „rodnyj kraj”. Tam w horach Karpatach, tam Łemko żyje …
„... Tam baśń się staje ciałem
I słowo – złotogłowie ubiera ruskie
Na rozdrożu narodów nad jarem
Krzyż zawinięty w łemkowską chustę...”
J. Harasymowicz – „Gorlickie”.
W strefie Pogórza Karpackiego Pasmo Brzanki - Liwocza pod względem atrakcyjności turystycznej zajmuje uprzywilejowaną pozycję. Zasoby przyrodnicze i kulturowe tego obszaru są na tyle cenne, iż tę grupę wzniesień Pogórza (Pogórze Ciężkowickie) objęto ochroną prawną, jako Park Krajobrazowy Pasma Brzanki. I właśnie w tej grupie wzgórz znajdują się dwa pogórskie sanktuaria, na Liwoczu i w Czermnej.