Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2016-12-20 18:21:17 przez system

I LO przypomina sylwetkę gen. Okulickiego

Poniedziałek 19 grudnia upłynął pod znakiem generała Leopolda Okulickiego, legendarnego, ostatniego komendanta AK, a także jednego z oskarżonych w moskiewskim „Procesie 16-tu” w 1945 roku. W Wigilię minie 70 lat od jego śmierci w sowieckim więzieniu.

Leopold Okulicki ukończył bocheńskie gimnazjum, nieprzypadkowo więc postanowiono w tym roku uczcić go tablicą pamiątkową w holu szkoły. Poprzedzająca akademia zgromadziła wielu znakomitych gości, była więc świetną okazją do zaprezentowania odremontowanej elewacji LO i otoczenia. Dyrektorka Jolanta Kruk dziękowała wszystkim, którzy się do tego remontu przyczynili.

Bohaterami tej uroczystości, oprócz samego generała Niedźwiadka byli Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych oraz pani Irena Okulicka, bratanica ostatniego komendanta AK

Można zaryzykować twierdzenie, że Jacek Pawłowicz wie o Okulickim prawie wszystko. To on, wspólnie ze śp. Januszem Kurtyką napisali kompleksowe dzieło „Generał Leopold Okulicki 1898–1946", wydane w 2010 roku.

Swoją wiedzą o generale, począwszy od przyjścia na świat w chłopskiej chacie w Bratucicach po niezwykle dramatyczne lata 1945 – 46 podzielił się z uczniami LO.

- Macie szczęście, że z waszej ziemi wywodzi się tak wspaniały bohater – powiedział na zakończenie. - Ostatni dowódca najpiękniejszej armii na świecie, czyli Armii Krajowej. Człowiek, który zachował się wzorowo wobec sowieckich oprawców, broniąc honoru polskiego oficera.

Uczestnicy akademii w LO przeżyli chwile prawdziwych wzruszeń, kiedy wystąpiła pani Irena Okulicka-Kaczmarerk. Okazało się, że widziała generała tylko raz w życiu, kiedy miała zaledwie 3 lata. Musiał jej bardzo zapaść w pamięć! Do tego zapewne dołożyła się przechowywana w rodzinie legenda Leopolda, jego tragicznych losów i dokonań, bo pani Irena od dłuższego czasu zbiera wszelkie pamiątki związane z Niedźwiadkiem. Robiła to również w czasach komuny, kiedy było to po prostu niebezpieczne. Podczas akademii zaprezentowała m.in. pierwsze broszurowe opracowanie o Okulickim, wydane w Londynie w 1980 roku.

Pani Irena, wspólnie z sędziwym żołnierzem AK z Bocheńszczyzny, odsłoniła też pamiątkową tablicę, poświęconą jej stryjowi oraz innym nauczycielom i uczniom bocheńskiego gimnazjum, którzy walczyli na frontach II wojny światowej.

eb