Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2019-07-31 01:02:45 przez system

Ile kosztują elektryczne autobusy? BZK po 10 latach

Autobusy komunikacji miejskiej Autosan Solina, które codziennie widzimy na ulicach miasta jeżdżą już po nich prawie 10 lat. W końcu grudnia minie właśnie taki czas od ich zakupu. W listopadzie zeszłego roku zakupiono jeden nowy autobus marki Isuzu. Czy bocheński tabor autobusowy ma się dobrze? Czy się opłaca? A co z autobusami elektrycznymi czy darmową komunikacją?

Wszystkie te tematy poruszali członkowie czerwcowej komisji rewizyjnej, której gościem był prezes Bocheńskich Zakładów Komunalnych, Stanisław Kołodziej. Po tym jak w 2009 roku ówczesne władze miasta postanowiły wyjść ze spółki RPK i zorganizować własny miejski transport za tabor autobusowy, przewozy mieszkańców i sprzedaż biletów odpowiada Bocheński Zakład Komunikacji który podlegają BZUK.

Prezes BZUK przedstawił szczegółowe podsumowanie funkcjonowania bocheńskiej komunikacji za 2018 rok. Jak zaznaczył, każdy z pięciu autobusów Solina zakupiony w grudniu 2009 roku ma już ponad 650 tys. przejechanych kilometrów. Powoli stają się już pojazdami wyeksploatowanymi. W 2018 roku autobusy BZK przejechały łącznie 297 tys. km i przewiozły 407 024 tys. pasażerów na kilku liniach, których obecnie pozostało cztery. Są to linie 1,3,5 i 9.

Czy utrzymywanie miejskich linii autobusowych jest opłacalne? Z analizy finansowej przedstawionej przez prezesa BZUK wynika, że przedsiębiorstwo czerpie największe zyski ze sprzedaży biletów (wyliczenia poniżej). W ramach wolnego taboru i mocy przerobowych oprócz przewozu mieszkańców na regularnych liniach BZK wykonuje także przewozy młodzieży szkolnej np. na basen czy okazjonalnie na wycieczki szkolne czy różne uroczystości. Dochód za ostatni rok z tej działalności to 5040 zł. Zyski firma czerpie także z działalności reklamowej - dochód 9702 zł.

Przychody brutto z biletów:

Linia 1 (jedyna dochodowa linia) – 279 464 zł

Linia 5 – przychód 109 135 zł

Linia 9 – przychód 99 238 zł

Linia 3– 71 568 zł

Przychody własny Zakładów Komunikacji Miejskiej w 2018 wyniósł 553 970 zł. 97 % tej kwoty to sprzedaż biletów indywidualnych, 4% biletów miesięcznych, 2% to przychód z reklam i 1 % przychód z usług wycieczkowych.

BZK otrzymał także dodatkowo dotację miasta wysokości 950 tys.

Przychód więc ogółem za rok 2018 wyniósł 1 503 970 tys.


Koszty bezpośrednie Bocheńskiego Zakładu Komunikacji wyniosły 1 639 444 zł

Weszły na nie:
Części zamienne i materiały - 114 tys. zł
Paliwo - 236 tys. zł
Płace kierowców - 865 tys. zł
Remonty – 94,653 zł
Amortyzacja - 18,800 zł
Ubezpieczenie OC, AC – 24,300 zł
Delegacje, szkolenia, usługi kontrolerskie, badania kierowców - 35 tys. 239 zł
Koszty ogólnozakładowe - 131 158 zł na które wchodzą opłaty za przystanki oraz podatki od środków transportu.

Wynik na koniec roku był ujemny i zamknął się deficytem: 135 474 zł.

Posiedzenie nie odbyło się także bez poruszenia tematu jednej z wyborczych obietnic obecnego burmistrza Stefana Kolawińskiego dotyczącego darmowej miejskiej komunikacji. Na pytanie członków Rady o taką możliwość Prezes BZUK odparł, że powitał by takie rozwiązanie z zadowoleniem gdyż przedsiębiorstwu odpadło by wiele pracy jaką obecnie się zajmuje, chociażby sprzedaż biletów czy rozliczanie przewozów. Niemniej jednak warunkiem takiego rozwiązania jest całkowite sfinansowanie działalności komunikacji miejskiej przez Urząd Miasta, co do tej pory nie nastąpiło.

Zadano też pytanie dotyczące autobusów elektrycznych czy gazowych. Tu padły dokładne koszty zakupu takich pojazdów. Koszt nabycia autobusu elektrycznego to wydatek rzędu 2 mln zł. W tej kwocie można nabyć trzy autobusy z tradycyjnymi silnikami, które kosztują ok 600 tys. zł. Na pięć nowych autobusów elektrycznych konieczna byłaby więc kwota rzędu ok. 12 mln zł. W Bochni nie ma również stacji ładowania, której zakup to wydatek prawie 1,7 mln zł. Czy Urząd Miasta i BZUK stać na taki wydatek? Przedsiębiorstwa BZUK na pewno nie, gdyż - co podkreślił Sławomir Kołodziej - jego zeszłoroczny zysk wyniósł 1500 zł. Czy natomiast Urząd Miasta byłby w stanie przekazać taką kwotę na nowe elektryczne autobusy pozostaje kwestia otwartą. Podobnie cenowo rzecz się ma co do autobusów na gaz.

Inne dane dotyczące BZK

Ceny biletów utrzymują się na tym samym poziomie od roku 2011 roku i od tamtego czasu nie zostały zmieniane. Ile płacimy za bilety? Bilet normalny kosztuje 2,20 zł, bilet ulgowy 1,10 zł, bilet socjalny 1,20 zł, bilet specjalny 0,50 zł, bilet dla honorowych dawców krwi 0,10 zł.

Na etatach zatrudnionych jest 12 kierowców, 1 dyspozytor i kierowca rezerwowy oraz 1 mechanik zatrudniony na pół etatu. Średnia ich płaca to 3900 zł brutto.

Komunikacja miejska kierowana jest przez Radę Nadzorczą, której przewodniczym jest Jarosław Kocjan. Członkowie dzielą się na tych mianowanych przez burmistrza – dwie osoby oraz trzy osoby z załogi. Koszt miesięczny utrzymania Rady Nadzorczej to 5 tys. zł. (Pobory przewodniczącego to 1 tys. zł miesięcznie, pobory członków rady to 800 zł).

Trasy poszczególnych linii:

Linia numer 1 – trasa tej linii przebiega głównie od Dworca PKP, przez centrum miasta do osiedla Niepodległości. Wybrane kursy (w godzinach zmian pracowników) są wykonywane do Stalproduktu.

Linia numer 3 – trasa tej linii przebiega od Dworca PKP, przez centrum miasta, osiedle św. Jana, na osiedle Krzyżaki. Podobnie jak linia nr 1 są wykonywane kursy do Huty.

Linia numer 5a – trasa tej linii przebiega z centrum miasta do osiedla Chodenice oraz ulicą Krzeczowską do Krzeczowa.

Linia numer 9 – trasa tej linii przebiega z dworca PKP, przez centrum miasta, osiedle Dołuszyce, na osiedle Kurów.

pw

Foto: Urząd Miasta