Podoba Ci się oświetlenie miasta?

Nikogo nie trzeba chyba przekonywać jak istotnym elementem dla budowania świątecznej atmosfery jest choinka, a na niej lampki. Te małe, kolorowe światełka potrafią wprowadzić do domu wyjątkową, niemal magiczną atmosferę. Efekty są nie do przecenienia, zwłaszcza, że zimy w Polsce stają się z roku na rok coraz bardziej bezśnieżne.

Śnieg w okresie świątecznym to dobro coraz rzadsze i trzeba szukać innych sposobów na podkreślenie świątecznego nastroju. Władze miast szybko zrozumiały jak bardzo kolorowe lampki mogą wpłynąć na zimowy wizerunek miasta i postanowiły wykorzystać właściwość kolorowego oświetlenia w makroskali. Rezultaty są tak różne, jak różne są możliwości finansowe danego miasta i wyrobienie estetyczne decydentów. Nakłady rosną z roku na rok, oczywiście rosną one wprost proporcjonalnie do wielkości miasta. Na przykład w Poznaniu wyniosą one ponad 1,5 miliona złotych!
Ostateczny efekt zależy jednak nie tylko od budżetu. Znaczenie ma Ilość i rozmieszczenia lampek, kompozycja i wzory, w jakie poukładane są światełka, wreszcie kolorystyka oświetlenia. Niektóre obiekty, takie jak fontanny czy drzewa (w zimie gołe i ponure) aż proszą się o udekorowanie. Na tych pierwszych zdarzają się kompozycje ruchome, animowane. Stwarzają one iluzję ruchu, efekt "płynącej wody" i wywołują wrażenia podobne do tych, jakie daje czynna, podświetlona fontanna (przynajmniej w założeniu). Często widać jednak brak równomiernego rozłożenia oświetlenia i ciężko czasem dociec co powodowało osobą odpowiedzialną za takie, a nie inne rozmieszczenie ozdób.
Jak to wygląda u nas? Jesteśmy zachwyceni czy zniesmaczeni? A może w ogóle nie warto wydawać tysięcy złotych na ozdóbki, które zużywają sporo prądu?
Zdjęcia pochodzą z serwisu Pikeo, gdzie powstała osobna grupa gromadząca fotografie świątecznego oświetlenia polskich miast. Jeśli uważacie, ze w tej galerii jest też miejsce na bocheńskie iluminacje — możecie je zamieścić tu:
http://www.pikeo.pl/group/Swiateczna_iluminacja_miast