Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2014-06-04 19:34:43 przez system

Powiat uczcił rocznicę wyborów '89

Kilkustopniowy charakter miały środowe (4 czerwca) obchody 25 lat niepodległości Polski, licząc od czerwcowych wyborów w 1989 roku. Najpierw na frontowej ścianie starostwa Jacek Pająk odsłonił ogromny bilboard, prezentujący „Tytanów wolnej Polski”. Zaliczono do nich Lecha Wałęsę, Tadeusza Mazowieckiego, Jacka Kuronia, Bronisława Geremka i… ks. Jerzego Popiełuszkę. Bilboardowi towarzyszy tablica z biogramami tytanów.

Ta część obchodów budziła największe kontrowersje. – Nie ma czego świętować – stwierdzili przedstawiciele Solidarności, zaproszeni na uroczystość. - Od kiedy obalono rząd Olszewskiego, wiadomo już było, w jakim to kierunku zmierza!

I rzeczywiście, tamta wielka nadzieja, jaka niosła nas 4 czerwca 1989 została gdzieś, po drodze tych 25 lat zaprzepaszczona. „Tytani” (w odróżnieniu od prawdziwego bohatera, jakim był ks. Popiełuszko) szybko zblatowali się z komunistycznym establishmentem, by razem patrzeć z góry na szare masy. Nie pamiętając, że to przecież tym szarym masom zawdzięczają swoje wywyższenie. Trwa to do dziś, nierozliczony komunizm odbija się schizofreniczną, narodową czkawką, kiedy jednego dnia czcimy i honorujemy katów, po to by następnego oddawać cześć ich ofiarom i, na jednym oddechu - ludziom co najmniej dwuznacznym.

Ta część obchodów była ukłonem wobec ogólnopolskiej rocznicy. Aby uczcić jej bocheńską cząstkę otwarto wystawę na Rynku. Tu zobaczyć mogliśmy naszych miejscowych bohaterów, egzemplarze słynnego „Kurierka”, piwnicę, w której go drukowano, znaczki i emblematy Solidarności i wiele, wiele innych pamiątek. Rzecz całą zakończył tort „25 lat Wolnej Bochni”, serwowany wszystkim zebranym, a także przypadkowym przechodniom na rynku.

Bardzo ciekawy był wykład wicedyrektora I LO Jerzego Pączka na temat tamtych, niezwykłych czasów sprzed ćwierćwiecza. W prelekcji przewijał się motyw murów: zarówno tych, które obalono, jaki tych, które od nowa rosną…

Interesującą rzeczą było usłyszeć, co o przemianach ustrojowych wiedzą ludzie młodzi, ci którzy żadną miarą nie mogą pamiętać tamtych wydarzeń bo mają po lat 16, 17, 20… Członkowie klubu dyskusyjnego z I LO, mocno stremowani publicznym występem, dali jednak dowód, że „z przemian ustrojowych” obkuli się na blachę.

Po uroczystościach zapytaliśmy ich nieoficjalnie, jak się czują w dzisiejszej Polsce? W większości wypowiadali się z optymizmem i uznaniem: brak cenzury, możliwość wyjazdu na Zachód, brak różnic pomiędzy młodzieżą w Polsce a tą z innych krajów europejskich… Zapytani jednak, czy po skończeniu szkoły zostaną w kraju, znów w większości odpowiedzieli, że raczej nie. Jeden z młodych ludzi powiedział nam, że dużo trzeba by zmienić. A co on sam chciałby zmienić w pierwszej kolejności? – Rząd! – padła lakoniczna odpowiedź.
Na zakończenie obchodów w kinie Regis wręczono nagrody w konkursie na prezentację multimedialną „Polskie i niemieckie drogi do wolności" w ramach projektu dzień.de/der tag.pl. realizowanego z Polsko-Niemiecką Współpracą Młodzieży.

eb