Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2012-12-29 23:04:48 przez system

Rada Miasta-budżet przyjęty lecz skrytykowany

Rada Miasta przyjęła projekt budżetu na 2013 r

Na grudniowej sesji Rady Miasta (28.12.) przyjęty został projekt budżetu na rok 2013. Mimo krytycznych głosów opozycji pod adresem projektu budżetu, został on przyjęty jednogłośnie.

Budżet Gminy Miasta Bochnia na rok 2013 zakłada uzyskanie dochodów na poziomie 94,6 mln złotych oraz określa wydatki na sumę 97,4 mln złotych. Deficyt ma zostać pokryty z zaciągniętych kredytów. Mimo, że wydatki majątkowe (inwestycyjne) wynieść mają około 20 mln zł, ich większość przeznaczona będzie na realizowanie kilku inwestycji: uzbrojenie i zasilanie Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej (około 10,7 mln zł), rewitalizacja Parku Rodzinnego Uzbornia (3,6 mln zł), ochrona przeciwosuwiskowa (1 mln zł – inwestycja możliwa dzięki przesunięciu części środków przeznaczonych pierwotnie na monitoring miejski), oraz monitoring miejski (0,75 mln zł).

Burmistrz Stefan Kolawiński zdaje sobie sprawę, z tego, że budżet może być chłodno przyjęty przez mieszkańców, ma jednak swoje racje:

Kosztem wielu wyrzeczeń podejmujemy się uzbrojenia Bocheńskiej Strefy Aktywności Gospodarczej. W ostatnich latach Bochnia zmieniała się na lepsze – powstało wiele nowych inwestycji: kryta pływalnia, hala widowiskowo-sportowa, w ciągu najbliższego roku przybędzie nowy obiekt – Park rodzinny Uzbornia. Ale utrzymanie tych obiektów kosztuje. Nie możemy zaprzepaścić tego co zrobiono wcześniej. Najlepszym rozwiązaniem problemów finansowych Bochni będzie uruchomienie BSAG. Strefa spowoduje napływ pieniędzy do miejskiej kasy z podatku od nieruchomości, ale przede wszystkim przyczyni się do spadku bezrobocia. Zdaje sobie sprawę z tego, że uzbrojenie Strefy przeprowadzone jest kosztem wielu inwestycji wskazywanych przez mieszkańców. Ale trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że po okresie wyrzeczeń, przyjdą lepsze czasy. Wiem, że nie jest to budżet marzeń, że chciałoby się mieć pieniądze nie tylko na to co konieczne, ale rzeczywistość jest inna- tłumaczył Stefan Kolawiński.

Projekt budżetu nie uzyskał zbyt wysokiej oceny u opozycji, która wytykała jego mankamenty. Zdaniem Bogdana Kosturkiewicza, w projekcie brakuje bardzo potrzebnych miastu i mieszkańcom inwestycji takich jak budowa drugiego odcinka trasy KN 2 czy tworzenie miejsc parkingowych w centrum miasta. Radny skrytykował również zbyt słabe, jego zdaniem pozyskiwanie przez Miasto funduszy zewnętrznych (nieskorzystanie przez Bochnię z rządowego programu finansującego ochronę przed osuwiskami). Mimo tego, radni PiS-u zagłosowali za przyjęciem projektu budżetu:

Jesteśmy konstruktywną opozycją. Zagłosujemy za ponieważ uważamy, że pan burmistrz, mając wykonać pewne zadania, musi mieć możliwość ich wykonania, a więc budżet musi być przyjęty Poprzemy budżet mając nadzieję, że zostanie zrealizowany. Panie burmistrzu- powodzenia! – zakończył prezentowanie stanowska klubu PiS Bogdan Kosturkiewicz.

W swoim wystąpieniu radny Adam Korta nazwał projekt budżetu śmiałym i odważnym. Radny dostrzegł wady projektu: skrytykował wzrost wydatków bieżących, brak zdolności w pozyskiwaniu środków zewnętrznych (wspomniana już ochrona przed osuwiskami). Stwierdził również, że niepotrzebne okazały się zebrania osiedlowe, do jakich doszło latem, skoro burmistrz nie wziął pod uwagę wniosków mieszkańców przy konstruowaniu budżetu.

Ktoś kiedyś powiedział że tworzenie budżetu to sztuka równomiernego rozkładania rozczarowań. Temu projektowani nie udało się tego osiągnąć – ocenił Adam Korta.

W obronie projektu wystąpili radni Władysław Rzymek, oraz Kazimierz Ścisło. Przewodniczący Rady Miasta stwierdził, że każdy budżet miał swoje zalety i wady.

Jeden rok musimy po prostu zacisnąć pasa. W Bochni do rozwiązania jest wiele różnych spraw. Gdyby skoncentrować się tylko na wnioskach mieszkańców to jedno osiedle pochłonęło by cały budżet, a środków mamy tyle ile mamy. Tych wszystkich spraw nie załatwi burmistrz Kolawinski, bo i jego następcy tego nie uczynią - dodał Kazimierz Ścisło.

Oczywiście przyjęcie projektu nie oznacza jeszcze, że nie można wprowadzić do niego żadnych zmian. Zdaniem Grażyny Zioło - Skarbnik Miasta jest szansa, że, jeżeli dochody okażą się wyższe od zakładanych (dzięki chociażby sprzedaży kolejnych działek w BSAG) do budżetu zostaną wprowadzone kolejne inwestycje.