Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2014-12-18 20:05:08 przez system

Straż Miejska testowała drona - foto

18 grudnia w siedzibie Straży Miejskiej w Bochni miała miejsce prezentacja drona, który być może już niebawem będzie służył bocheńskim funkcjonariuszom. Gośćmi podczas spotkania byli piloci oraz instruktorzy dronów: Tomasz Murtaś oraz Piotr Sinica. W samo południe możliwości drona mogły podziwiać wszystkie osoby spacerujące w obrębie Rynku.

  • Straż miejska dysponuje monitoringiem. W ślad za tym pomyślałem, że byłoby fajnie, gdyby poza tymi kamerami, którymi dysponujemy, w strefach tam, gdzie nie ma kamer mógł się co jakiś czas pojawiać dron i transmisje wideo ze stref zagrożonych przekazywać do centrum monitoringu miasta i być niejako takim monitoringiem przenośnym, mobilnym. Dodatkowo dron może pełnić funkcję bardzo ważną, jeżeli chodzi o takie wydarzenia, jak imprezy masowe. Mamy również na uwadze takie sytuacje jak pożar czy powódź *– mówił komendant straży miejskiej w Bochni Krzysztof Tomasik. Krótki opis drona przedstawił Piotr Sinica, który zaznaczył, że jest to statek powietrzny.

Mamy tutaj przykład statku, którym jest wielowirnikowiec. Składa się z sześciu ramion. Czas lotu operacyjnego dla tego typu obciążenia to około 20 minut, potem wymieniamy baterię. Na pokładzie mamy kamerę o wysokiej rozdzielczości z możliwością regulacji ogniskowej, czyli tzw. zoomu. Mamy możliwość sterowania tą kamerą poprzez poruszanie nią. Transmisja wideo starcza nam tutaj mniej więcej do 1000 metrów. Jest wyposażony we wszystkie niezbędne elementy bezpieczeństwa, czyli w przypadku utraty zasięgu potrafi samoczynnie wrócić do miejsca startu, ma wspomaganie dla operatora, pozwala ustawić się w takiej pozycji, że jeżeli operator „zgubi się” potrafi samoczynnie powrócić. Dodatkowe systemy można zainstalować typu spadochrony i inne zabezpieczenia – mówił pilot tego typu urządzeń.

Tomasz Murtaś przedstawił natomiast prawny aspekt wykorzystania tego typu statków powietrznych - Obowiązują w Polsce przepisy dotyczące tego typu statków powietrznych. Są one traktowanem jak każdy inny użytkownik przestrzeni powietrznej. Przepisy mamy jedne z najlepszych w Europie. Aby móc pilotować taki statek trzeba nauczyć się wszystkich rzeczy dotyczących przepisów, jego budowy, meteorologii itd. Oprócz tego trzeba wykazać się umiejętnościami latania nie tylko w sytuacjach ze wspomagaczami na GPS, ale również w sytuacjach awaryjnych. Zdaje się egzamin państwowy i uzyskujemy uprawnienia – dzielił się swoją wiedzą.

Dron, który został przedstawiony bocheńskim strażnikom miejskim, kosztuje w granicach od 20 do 60 tys. zł, w zależności od sprzętu, jaki się na nim znajduje (kamera, dodatkowe zabezpieczenia itp.).