Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2017-12-30 13:01:41 przez system

Ul. Benesza i Kaima: Rada Miasta zaskarży decyzję Wojewody

Bocheńscy radni nie zgadzają się z decyzją Wojewody Małopolskiego Piotra Ćwika dotyczącej zmiany nazw dwóch bocheńskich ulic. Podczas odbytej w czwartek (28 XII) sesji Rady Miasta podjęli uchwałę zaskarżającą jego decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Wojewoda decyzją z 13 XII, powołując się na tzw. ustawę dekomunizacyjną zdecydował, że ulice Andrzeja Benesza oraz Franciszka Kaima znikną jako nazwy bocheńskich ulic.

W województwie małopolskim na podstawie tzw. ustawy dekomunizacyjnej zmian wymagały nazwy ulic w 94 przypadkach – informował Urząd Wojewódzki. Gminy do tej pory dokonały zmian nazw ulic w 69 przypadkach. 13 grudnia 2017 roku Wojewoda Małopolski podpisał 9 zarządzeń, z których dwie dotyczą Bochni. Na ich mocy zostały zmienione dwie ulice w Bochni. Ulicy o dotychczasowej nazwie „Andrzeja Benesza” nadana została nazwa „kpt. Jana Dubaniowskiego „Salwy” oraz ulicy o dotychczasowej nazwie „Franciszka Kaima” nadana została nazwa „Stefana Korbońskiego”. Radni już podczas obrad grudniowej Komisji Kultury mieli sporo wątpliwości co do decyzji Wojewody. Z jednej strony zarówno Andrzej Benesz jak i Franciszek Kaim związani byli z komunistycznym aparatem władzy. Pierwszy z nich co prawda nie należał do PZPR ale do Stronnictw Demokratycznego był jednak w latach rządów Edwarda Gierka wicemarszałkiem sejmu PRL, natomiast drugi pełnił funkcje ministerialne zarówno w rządach Wiesława Gomułki jak i Edwarda Gierka. Z drugiej strony obydwie postacie mocno odbiły swe pozytywne piętno w Bochni swą działalnością. Cytując za opracowaniem Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej: faktycznym powodem nadania nazwy ulicy Andrzeja Benesza były jego silne korzenie z Bochnią i Ziemią Bocheńską, związki przyjaźni z kolegami z tej samej bocheńskiej szkoły średniej, fakt, że został pierwszym po wyzwoleniu przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej i dzięki tej funkcji mógł zapobiegać ekscesom i grabieżom dokonywanym przez sowieckich żołnierzy, którzy tutaj przybyli, po ucieczce Niemców. Ponadto postać Andrzeja Benesza wiąże się z interesującą legendą o skarbie Inków ukrytym w Pieninach w okolicach Tropszyna. Andrzej Benesz był bowiem prawnukiem księżniczki Uminy, żony Tupaka Amaru II przewódcy indiańskiego powstania w latach 1780-1781 w Peru w rejonie jeziora Titicaca. W informacji o tej tajemniczej legendzie najważniejsze jest to, że przyczynia się ona do turystycznego wzbogacenia walorów Bochni, zainteresowania naszym miastem i z tego powodu byłoby niekorzystne wymazanie nazwiska Benesza z nazwy niewielkiej bocheńskiej uliczki.

Natomiast z inicjatywy Franciszka Kaima doszło do lokalizacji w Bochni (w 1963 r.) na łąkach w rejonie ulicy Wygoda, a następnie budowy w tym miejscu, zaproponowanym osobiście przez Franciszka Kaima Walcowni Blach Transformatorowych HIL. To on podał podstawowe argumenty, które przekonały Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów do tej inwestycji w Bochni. Obecnie jest to firma STALPRODUKT S.A., zakład przemysłowy liczący się w Polsce, wiodący producent i eksporter wysoko przetworzonych wyrobów ze stali: Dzięki rozwojowi tego zakładu Bochnia powiększyła się obszarowo i demograficznie (Osiedle Windakiewicza, św. Jana, Niepodległości).

Podczas obrad Rady Miasta jej przewodniczący Jan Balicki odczytał także pismo jakie na ręce Rady skierował Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej Stanisław Kobiela. W piśmie tym przedstawiono dokładnie sylwetki obu Panów, którzy swe dzieciństwo spędzili w Bochni i z Bochnią mieli ścisłe związki. W piśmie tym czytamy na wstępie:

W związku z realizacją ustawy z dnia kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki (Dz.U. poz. 744) oraz z 2017 poz. 1389) Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej uprzejmie informuje, że na wniosek Stowarzyszenia złożony w 1981 r. a następnie powtórzony w 1989 r. przy ogromnym poparciu NSZZ „Solidarność" ówczesne władze miasta Bochni usunęły narzucone Bochni w latach PRL-u nazwy działaczy komunistycznych Feliksa Dzierżyńskiego, Bolesława Bieruta, Karola Świerczewskiego, Hanki Sawickiej, Marcelego Nowotki, Ludwika Waryńskiego i dzięki temu odzyskały swoje historyczne nazwy - o wieloletniej tradycji - ulice: św. Leonarda, Bernardyńska, Trudna, św. Kingi, św. Marka i Floris, a Osiedle XXX-lecia PPR otrzymało nazwę Osiedla Niepodległości. Nowe ulice otrzymały nazwy - nazwiska wielu osób, które w latach PRL-u objęte były cenzurą (m.in. gen. Waleriana Czumy), plac w centrum Bochni otrzymał imię gen. Leopolda Okulickiego, wybitnego Syna Ziemi Bocheńskiej (??? – podkreślenie red.). Dokonano także od 1988 r. rekonstrukcji tablicy pamiątkowej poświęconej bocheńskim bohaterom, którzy zginęli w wojnie polsko-bolszewickiej i pomnika Czynu Legionowego i od tego czasu Stowarzyszenie rozpoczęło obalania wielu mitów stworzonych na potrzeby poprzedniego ustroju, a przedstawiających historię Bochni w sposób zafałszowany.

Dzięki tym działaniom w pełni akceptowanym przez mieszkańców Bochni, popieranym czynnie przez miejscową NSZZ „Solidarność" Bochnia jako jedno z pierwszych miast w Małopolsce wykonało swój obywatelski, patriotyczny obowiązek. Pozostała niezmieniona nazwa ulicy Andrzeja Benesza z powodów wymienionych niżej i ulica Franciszka Kaima nazwana jego imieniem w 2000 roku.

Stowarzyszenie nasze włączając się czynnie do realizacji wymienionej na wstępie ustawy uprzejmie prosi miejscowe środowisko, reprezentowane przez PT Radnych Rady Miasta Bochni o pomoc w rozstrzyganiu wielu kwestii zapisanych w ustawie, bo środowisko to współpracując z Instytutem Pamięci Narodowej może dostarczyć Instytutowi nieznane materiały pozwalające na sprawiedliwą ocenę postaci i wydarzeń, które potwierdzą czy kojarzą się one z komunizmem i jego propagandą. Do takich spraw należy analiza radnych czy konieczna jest zmiana nazw dwóch wskazanych w Bochni ulic skoro nazwiska te są kojarzone są w Bochni jedynie ze społeczną aktywnością ich patronów na rzecz miasta Bochni i Ziemi Bocheńskiej.

Poniżej można się zapoznać z bardziej szczegółowymi życiorysami obydwu bochnian, w formie przedstawionej przez Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.

Andrzej Benesz czytaj TUTAJ, Franciszek Kaim czytaj TUTAJ

Zmiana nazw ulic przez Wojewodę spowodowała także dyskusję podczas obrad. Radny Bogdan Kosturkiewicz wyraził swe wątpliwości i dezorientację z powodu sprzeczności opinii IPN, które zdyskwalifikowało A. Benesza i F. Kaima jako nadających się na upamiętnienie, a pismem pozytywnie przedstawiającym obie postacie przez Stowarzyszenie Bochniaków. Rady podkreślił: ... *nie wiadomo jakie przesłanki towarzyszą faktom, iż IPN zdecydował zaliczyć jedną i drugą osobę do tych osób, które komunizm umacniały. Brakuje nam tutaj jednoznacznej informacji ze strony Pana Wojewody. *

Inni radni w swych opiniach poparli skargę zwracając uwagę na działalność wyżej wymienionych, która przyniosła Bochni i jej mieszkańcom korzyści na tyle duże, że są oni godni uhonorowania nazwami ulic.

Zaznaczyć należy, że Wojewoda podjął decyzję zmiany nazw ulic w Bochni powołując się na opinię Instytutu Pamięci Narodowej. Tego wymagają przepisy. (W myśl przepisów ustawy wydanie zarządzenia zastępczego przez wojewodę wymaga opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu potwierdzającej niezgodność nazwy obowiązującej w dniu wejścia w życie ustawy z art. 1 (art. 6 ust 3 ustawy). Niemniej jednak do Rady Miasta nie wpłynęła żadna pisemna opinia w sprawie życiorysów Andrzeja Benesza czy Franciszka Kaima uzasadniająca zdjęcie ich nazwisk z ulic, a Wojewoda podejmując taką decyzję nie uzasadnił jej inaczej jak tylko powołując się na ustawę. Żadna opinia uzasadniająca sporządzona IPN nie została odczyta ani przesłana do Rady Miasta. Nic nie wiadomo także o ewentualnej komunistycznej agenturalności Andrzeja Benesza czy Franciszka Kaima.

Wobec powyższego wydaje się naturalne, że Rada Miasta powinna zwrócić się do IPN o pisemne uzasadnienie i opinię na podstawie której wojewoda podjął decyzje o zmianie nazw ulic, szczególnie w kontekście pisma Stowarzyszenia Bochniaków.

pw

Pismo Aleksandra Rowińskiego do Przewodniczącego Rady Miasta: Cz. 1 Cz.2

Czytaj także: Dwie ulice w Bochni zdekomunizowane