Kategoria: Felietony / opinie
Opublikowano: 2012-11-01 00:16:17 przez system

Dziś Wszystkich Świętych – czas wyhamować

<html />

Pośpiech, brak czasu, stres, bo przecież trzeba więcej – pracować, zdobywać, mieć, by móc zaimponować rodzinie, znajomym, samemu sobie.

Dziś już mało kto zadaje sobie to proste pytanie – po co to wszystko? Czy mając więcej jesteśmy z tym szczęśliwi, czy posiadając więcej kosztem czasu, który można było poświęcić rodzinie, dzieciom, rodzicom czy dziadkom – nie tracimy czegoś istotnego – wewnętrznej wolności?

Żyjemy coraz bardziej bezrefleksyjnie, tylko „tu” i „teraz”, jakby nie było wczoraj i nie miało być jutra. A przecież wystarczy moment, chwila i to, co dotąd wydawało się najważniejsze – jest tylko pyłem na wietrze. Za nami zostaje misterium życia, przed nami – to, co pieczołowicie, w znoju i pocie czoła, wypracowaliśmy całym swoim życiem.

Dzień Wszystkich Świętych to święto istotne nie tylko z pozycji chrześcijańskiej. To ważny znak ostrzegawczy na naszej drodze życia. Bo nakazuje przystanąć, spojrzeć wstecz, za siebie, na nagrobne zdjęcia tych, których już z nami nie ma i odpowiedzieć na jedno pytanie – dokąd zmierzam..?

Pulvis es et in pulverem reverteris - albo jak kto woli - ashes to ashes, dust to dust