Kategoria: Przewodnik krajoznawczy
Opublikowano: 2012-03-09 21:08:58 przez Czas2012

Śladami Lanckorońskich i Żeleńskich (II)

Szlak biograficzny - DOBRA GRODKOWICKIE

Założycielem gniazda rodowego Żeleńskich w Grodkowicach był Stanisław Żeleński de Żelanka dotychczasowy właściciel podkrakowskich Łuczyc pieczętujący się herbem „Ciołek”. Żeleńscy dodawali do swego nazwiska – z Żelanki (de Żelanka), po pierwszym znanym przedstawicielu rodu jakim był Bogusz z Żelanki. Tenże Bogusz wymieniony był już w dokumentach z roku 1413, kiedy to za zasługi jakie uczynił podczas wojny polsko – krzyżackiej, został obdarzony godnością starosty łukowskiego.

Grodkowice
Wieś Grodkowice położona jest po południowej stronie niezwykle ruchliwej trasy E 40 Kraków – Tarnów, jadąc samochodem trzeba skręcić z niej w miejscowości Łysokanie lub w Targowisku, na drogę relacji Niepołomice (przez Szarów) – Cichawa. Źródła kościelne wspominają o istnieniu Grodkowic (pierwotnie Grotkowice) już w roku 1270, w 1389 r. w krakowskich księgach ziemskich zapisany jest niejaki Pakosz (Pakosław herbu Zadora), który wadził się o wieś ze swoim krewnym. W 1398 r. właścicielem wsi jest właściciel Brzezia, ów kasztelan rozpierski Zbigniew Bąk. W 1471 r. król Kazimierz Jagiellończyk nadał Grodkowicom system prawny zwany magdeburskim. Od XVI wieku Grodkowice stały się własnością Filipowskich, potem Cikowskich, a w 1519 r. wieś nabywają Lanckorońscy z sąsiedniego Brzezia. W połowie XVI w. dobra Brzezie – Grodkowice, Lanckorońscy a konkretnie Zofia Lanckorońska (wnuczka Zbigniewa) wydzierżawiła na okres 8 lat królowej Bonie! (zwykle to królowie wydzierżawiali majątki ziemskie, ale Bona była jednym z nielicznych władców odznaczających się umiejętnością pozyskiwania kapitału, widać go tu czuła). Od roku 1623 dobra ziemskie: Brzezie, Grodkowice oraz kilka jeszcze sąsiednich wsi przechodzą drogą kupna od Lancokrońskich, za 80 000 polskich florenów do rodziny Żeleńskich.

U Żeleńskich w dobrach grodkowickich
Założycielem gniazda rodowego Żeleńskich w Grodkowicach był Stanisław Żeleński de Żelanka dotychczasowy właściciel Łuczyc pieczętujący się herbem „Ciołek” (herb pochodzi z początków XV w. i przedstawia czerwonego wołu na srebrnym polu). Żeleńscy dodawali do swego nazwiska – z Żelanki (de Żelanka), to po pierwszym znanym przedstawicielem rodu jakim był Bogusz z Żelanki. Wymieniony on był już w dokumentach z roku 1413, kiedy to za zasługi jakie uczynił podczas wojny polsko – krzyżackiej został obdarzony godnością starosty łukowskiego. Odtąd aż po wiek XX byli Żeleńscy rodem piastującym znaczące funkcje w państwie polskim. Ród Żeleńskich był wyznania kalwińskiego, a miejscem ich pochówku aż do roku 1787 była krypta w łuczanowickiej kaplicy (Łuczanowice koło Krakowa). Syn Stanisława Marcjan został spadkobiercą Grodkowic, zaś jego brat Stefan odziedziczył pozostałe wsie, a wśród nich Brzezie. Marcjan Żeleński gospodarujący dotychczas w Łuczanowicach postawił w odziedziczonym majątku nowy dwór, a że był niewidomym, dwór kazał wybudować wiernie na wzór tego z Łuczanowic, by móc się po nim bez przeszkód poruszać. Dwór Marcjana Żeleńskiego, klasyczny polski dwór, parterowy z kolumnadą od strony frontowej istniał do początków XX wieku.

„Sibi amico et posteritati”
W 1902 r. stary dwór został rozebrany, a w jego miejsce na zlecenie Władysława Żeleńskiego wybudowano nowy w stylu eklektycznym, według projektu znanego architekta Teodora Talowskiego. Ostatni dziedzic na Grodkowicach Karol Żeleński, dość krytycznie odniósł się do jego dość nietypowej jak na polskie dwory architektury: „Ani pałac, ani dwór” miał powiedział, odnosząc się do mieszaniny stylu niemieckiego modernizmu i elementów romantycznych i neorenesansowych jakie dają się zauważyć w bryle pałacu.

Pałac zajął wierzchowinowe partie połogiego wzgórza opadającego ku południowi łagodnym zboczem. W pogodne dni widok spod niego sięga Tatr na południu, na północy zaś horyzont wypełnia Puszcza Niepołomicka. Pałac jest budowlą piętrową, w części dwupiętrową, z wyraźnie zaznaczoną nad poziomem dachu wieżyczką wyrastającą z południowo-wschodniego narożnika budynku. Pałac zbudowany został z licowanej cegły, a obramienia okien i drzwi wykonane zostały z jasnego kamienia. Szczególnie atrakcyjna architektonicznie jest elewacja wschodnia, to jest od strony parku, gdzie wyróżnia się wspomniana narożna wieża, trójboczny wysunięty do przodu fragment konstrukcji (ryzalit) z loggiami mieszczącymi się między tymi dwoma charakterystycznym elementami budowli. Z głównego wejścia wchodzi się do westybulu zajmującego całą wysokość pałacu, a otoczonego drewnianym gankiem, z którego dopiero wchodzi się do poszczególnych pomieszczeń. Właściwa klatka schodowa na piętro prowadzi obok kuchni, również tamtędy wchodziło się do gabinetu gospodarza domu. Pałac otoczony jest ogrodem i parkiem, który choć mocno przerzedzony, nawiązuje do pierwotnego założenia. W ogrodzie zwraca uwagę kamienny krzyż, postawiony przez żonę Marcjana Stanisława na pamiątkę zamęczonego w tym miejscu przez chłopów z sąsiednich wsi w czasie galicyjskiej rabacji w roku 1846. Innym elementem architektonicznym w parku jest fontanna, stojąca przed ozdobną ogrodową elewacją pałacu, a w niej rozmarzona figurka boginki, nimfy wodnej Goplany z delfinem. (fot. 24, 25) Główne, zachodnie wejście do pałacu zdobi wyryta po łacinie sentencja „Sibi amico et posteritati” co tłumaczy się: „Sobie, przyjacielowi i potomności”.

Muzyczne tradycje
W 1997 r. 25 października w ścianę pałacu wmurowana została tablica z napisem: „Tu na ziemi polskiej chciałem pracować poświęciłem swą twórczość dla swego narodu - Władysław Żeleński”. Tablicę tę w 160 –tą rocznicę urodzin wybitnego polskiego muzyka ufundowało grono pedagogiczne i uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Krakowie oraz mieszkańcy Grodkowic. Tablica informuje ponadto iż w tym miejscu 6 VII 1837 r. urodził się ten wybitny kompozytor i wychowawca wielu pokoleń muzyków, zmarł 21 I w 1921 r. Władysław był jednym z najbardziej znanych przedstawicieli swego rodu i chociaż w rodowej siedzibie na stałe nie mieszkał, grodkowicki pałac do dziś poprzez jego muzykę, która tu wciąż rozbrzmiewa, jest i będzie z nim kojarzony. Władysław Żeleński całe swoje długie życie poświęcił muzyce, był kompozytorem, pianistą, teoretykiem muzyki wreszcie nauczycielem. Wiele komponował, między innymi mazurki, które pisał inspirowany ludowością, miały budzić wśród Polaków patriotyczne postawy i kształtować świadomość narodową. W miarę możliwości przyjeżdżał do Grodkowic gdzie gospodarował jego brat Stanisław, w rodzinnym pałacu spotykał się z przyjaciółmi i wspólnie muzykowali. Synowie Władysława Żeleńskiego nie poszli w ślady ojca, Tadeusz (Tadeusz Boy-Żeleński) został lekarzem choć bardziej znany jest polskiemu społeczeństwu jako literat, publicysta, krytyk. Lubił przyjeżdżać na wakacje do stryjostwa do Grodkowic. Drugi syn Stanisław Gabriel założył w Krakowie funkcjonujący do dziś zakład witraży. Ostatnim przedwojennym właścicielem majątku i dworu w Grodkowicach był Karol Żeleński (zmarł w 1969 r.), znany był z nowoczesnego zarządzania majątkiem podtrzymując w tym względzie rodowe tradycje. Po 1945 r. majątek Żeleńskich został upaństwowiony i przekazany w zarząd Instytutowi Hodowli i Aklimatyzacji Roślin mieszcząc jego Zakład Doświadczalny, w tym stanie trwa do dzisiaj. W grodkowickim pałacu przetrwały jednakże muzyczne tradycje, w jego stylowych wnętrzach pobrzmiewa czasami muzyka symfoniczna i odbywają się literackie spotkania. Gospodarzem kulturalnym pałacu jest krakowskie Biuro Imprez Artystycznych „Camerata Cracovia”.

Czesław Anioł