30 tysięcy ludzi na Coke Live Music Festival

W miniony weekend (10-12 sierpnia) w Krakowie po raz kolejny odbył się jeden z najważniejszych polskich festiwali muzycznych – Coke Live Music Festival. Impreza jak co roku przyciągnęła tłumy fanów – tym razem było ich blisko 30 tysięcy.

Festiwal w tym roku pełen był także gwiazd, bo inaczej nie można określać The Killers, Placebo, The Roots czy Snoop Dogga. Choć pogoda nie rozpieszczała widowni, pod sceną było tłoczno, a artyści dali z siebie wszystko.

Sam festiwal w tym roku zaczął się inaczej niż zwykle – już w piątek (10 sierpnia) zespół The Killers zagrał niesamowity koncert dla kilkuset osób w Teatrze Łaźnia Nowa.

Od soboty festiwalowe wydarzenia odbywały się na terenie Muzeum Lotnictwa w Czyżynach oraz w klubie Pauza na Floriańskiej.
W Czyżynach festiwalowicze mieli do wyboru dwie sceny – główną z występami największych gwiazd, oraz Coke Stage na której królowali polscy artyści. Nowością był namit „Silent Disco" w którym tłumy osób bawiły się ze... słuchawkami na uszach.

Coke Live Music Festival zaczynał jako festiwal brzmień spod znaku hip – hopu, r'n'b i popu. Jego pierwsza edycja odbyła się w 2006 r. W kolejnych latach, coraz więcej dla siebie mogli na nim znaleźć także fani rocka. Na scenach Coke Live Music Festival gościły najznakomitsze gwiazdy obydwu gatunków muzyki. To jedyne wydarzenie, na którym można było zobaczyć razem Rihannę i Lily Allen, Missy Elliot i Kaiser Chiefs, The Killers obok 50 Centa czy Muse, dzielących scenę z The Chemical Brothers.