Kategoria: Region
Opublikowano: 2012-09-04 15:43:25 przez system

Jamniki-podróżniki opanowały miasto

<html />

2 września spod Bramy Floriańskiej wyruszył Marsz Jamników, organizowany przez Radio Kraków. Właściciele czworonogów tradycyjnie wykazali się dużą pomysłowością w projektowaniu strojów. Farmer z Texasu, żołnierz prosto z poligonu, kowboj w kapeluszu, góral z Podhala, a także goście z dalekich Hawajów, Meksyku, Szkocji i Irlandii, a nawet rosyjski i amerykański astronauta – Rynek zapełnił się jamnikami-podróżnikami ze wszystkich zakątków świata.

Już po raz 18. Radio Kraków zaprosiło właścicieli i miłośników największych psich indywidualistów do Krakowa na jamnicze święto. I jak zwykle ani jamniki ani ich właściciele nie zawiedli. Punktualnie w samo południe jamniczy pochód wyruszył spod Barbakanu na Rynek Główny. Kolorowemu pochodowi kibicowały tłumy mieszkańców i turystów. „Przed jamnikiem uderz czołem - jamnik górą, chociaż dołem" – tym hasłem na scenie pod Ratuszem rozpoczęła się rywalizacja o zwycięstwo w konkursie na najciekawiej i najbardziej oryginalnie przebranego jamnika-podróżnika. Publiczności zaprezentowało się osiemnastu jamniczych podróżników - podziwiać mogliśmy m.in. jamnika-marynarza, jamniczkę-Szecherezadę, farmera z Texasu i jamniczego kowboja. Zwycięzcą tegorocznego konkursu został10-letni Borys, który na Marsz przyjechał z Zaskala k. Nowego Targu, choć - jak przystało na prawdziwego obieżyświata - zaprezentował się w stroju meksykańskim. Jury w składzie: Marcin Pulit (Prezes Radia Kraków), Wojciech Kujawski (dr weterynarii) i Adam Grzanka (satyryk) doceniło nie tylko niezwykle pomysłowy strój, ale też świetną charakteryzację. Borys zaprezentował się publiczności w panczu wydzierganym specjalnie na Marsz przez swoją właścicielkę - panią Justynę i kolorowym kapeluszu przywiezionym prosto z Meksyku. Całość dopełniały wspaniałe, prawdziwie meksykańskie czarne wąsy. Przychylność jury zjednali sobie także bajkowi podróżnicy. Jamnicza wróżka, jamnik-smerf oraz Riki-Gaduła (najbardziej rezolutny z jamniczych finalistów, który przyjeżdżając na Marsz nie zapomniał o mapie Krakowa) i jamniczy duet przebrany za rosyjskiego i amerykańskiego astronautę. Jamniki nagrodzone zostały przez jury wyróżnieniami, a przez publiczność - gromkimi brawami.

Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także stoiska, na których bezpłatnych porad właścicielom psów udzielali psi eksperci, m.in. weterynarz, dietetyk zwierzęcy, behawiorysta, petsitter i instruktor szkolenia psów. Podczas imprezy można było bezpłatnie zaczipować swojego pieska i tym samym zabezpieczyć go przed zaginięciem, jak również skorzystać z usług salonu psiej piękności. Wśród stoisk znalazł się także punkt informacyjny „Zielonej Strefy" Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, w którym policjanci radzili m.in., jak reagować na agresję wobec zwierząt i ich złe traktowanie. Na stoiskach Fundacji Psi Los i Fundacji Jamniki Niczyje można było dowiedzieć się więcej na temat psiej adopcji i poznać pracę fundacji, które zajmują się szukaniem domów dla porzuconych psów.