Kategoria: Region
Opublikowano: 2013-02-07 19:58:42 przez system

Jeta, jeta – później dieta;)

<html />

Niezdrowe, pełne cholesterolu i kaloryczne. Przed tłustym czwartkiem nie brakuje informacji o zagrożeniach związanych z jedzeniem pączków. Dietetycy proponują zastępcze słodkości, na przykład piernik z marchwi.

Ale przecież nie chodzi o to, by było słodko, tylko o faworkowe i pączkowe tradycje ostatniego czwartku karnawału. Po kilka pączków możemy sięgnąć bez obaw, bo ich sporadyczne spożycie na pewno nie zaważy na naszej sylwetce, a pozwoli nam na poczucie dobrze spełnionego obowiązku – namawiają specjaliści.

Pączek to bomba kaloryczna, w stu gramach świątecznych przekąsek znajduje się co najmniej 300 kalorii, a więc tyle, co w średnim obiedzie. Do tego dochodzi słodki lukier i nadzienie oraz ponad dziesięć procent tłuszczu. Co ciekawe smalec jest zdrowszy niż frytury piekarnicze, bo te ostatnie mogą nieść zagrożenie rakotwórcze. Zatem czy w ogóle jeść pączki, po ile można sięgnąć bez obaw i kto powinien na nie uważać?

  • Oczywiście , że jemy, bo tradycja jest najważniejsza i te dwa, cztery pączki możemy sobie skonsumować, ale należy pamiętać, że szczególny umiar powinni zachować chorzy na cukrzycę, osoby mające nadkwasotę oraz problemy z wątrobą czy trzustką – mówi prof. Paulin Moszczyński, ekspert Akademii Centrum Zdrowia Tuchów. - Osobom z nadwagą zalecam nazajutrz więcej ruchu. Pamiętajmy jednak, że musimy się bardzo napracować, by spalić te kalorie, bo szybki marsz przez godzinę to zaledwie spalenie 250 kcal – dodaje.

Osoby, które nie zrezygnują ze słodkości mogą też aktywnie walczyć z kaloriami biegając, wybierając się na siłownię, czy basen. By spalić około trzystu kalorii wystarczy piętnaście minut intensywnej jazdy na treningowym rowerku. Nawet tysiąca kalorii można się pozbyć na basenie w ciągu godziny, choć pamiętajmy, że pływanie z pełnym żołądkiem nie jest najlepszym rozwiązaniem. Leniwi, którzy zamierzają walczyć z dodatkowymi kaloriami bez większego wysiłku, mogą wybrać wariant pracy na komputerze. Trzy godziny aktywnego wysiłku twórczego przy klawiaturze pozwala "zrzucić" trzysta kalorii.