„Nie będziemy umierać w ciszy”: protest rolników
Dziś w północnej części Małopolski, również w powiecie bocheńskim odbył się protest rolników. Z Niepołomic wyjechało 12 ciągników. Rolnicy jechali przez Wawrzeńczyce, Nowe Brzesko do Koszyc. Tam spotkali się z liczniejszą grupą protestujących z woj. świętokrzyskiego.
Protest odbywał się pod auspicjami Agrounii, ogólnopolskiej organizacji rolników.
Ciągniki udekorowano flagami Polski i proporczykami Agrounii.
„Nawóz cenniejszy niż złoto”, „Kraj chorych cen”, „Kto podkłada nam świnie?”
oraz „”Nie będziemy umierać w ciszy” p to główne hasła protestujących.
Co wywołało gniew rolników? Przede wszystkim tzw. Zielony Ład, czyli zespół unijnych wytycznych, dotyczących ochrony klimatu. Skutecznie blokuje on swobodny rozwój rolnictwa. Ponadto: wysokie ceny nawozów, problemy z ubezpieczaniami i odszkodowaniami w razie klęsk nieurodzaju.
Trasa przejazdu nie została wybrana przypadkowo: to są tereny o urodzajnych glebach, gdzie rolnictwo jest podstawą życia wielu rodzin. Organizatorzy obawiają się, że wkrótce 1/3 okolicznych rolników przestanie produkować żywność.
Rolnicy z Agrounii domagają się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Jesli do tego nie dojdzie, zamierzają powtorzyć protest 23 lutego.
Najbardziej wytrwali rolnicy wracali swoimi ciągnikami z Koszyc, poprzez Szczurową, Brzesko i Bochnię do Niepołomic.