Kategoria: Region
Opublikowano: 2014-07-29 14:59:53 przez system

Plejada zabytkowych parowozów w Chabówce

Niespełna miesiąc dzieli miłośników kolei od rozpoczęcia X edycji „Parowozjady”, która w dniach 23-24 sierpnia odbędzie się w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce. Tradycyjnie główną atrakcję imprezy będzie stanowił pokaz parowozów i pociągów retro, jak również możliwość przejazdu tymi zabytkowymi maszynami.

PKP Cargo, organizator „Parowozjady”, postanowił w tym roku spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających miłośników kolei. Osiem wyjątkowych, zabytkowych maszyn pojawi się w tym samym czasie w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce.

- Tegoroczna, dziesiąta już „Parowozjada” będzie wyjątkowa pod wieloma względami. Możliwość zobaczenia tylu zabytkowych lokomotyw w jednym miejscu będzie stanowić niezwykłą atrakcję nie tylko dla miłośników kolei – mówi Maciej Panasiewicz, naczelnik Sekcji Utrzymania i Napraw Taboru w Chabówce. – Sprowadzenie tych wszystkich unikatowych maszyn z Europy oraz różnych części Polski do Chabówki będzie sporym wyzwaniem, biorąc pod uwagę wiek parowozów, jednak wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się tego dokonać. Widok jadących obok siebie kilku parowozów w tak malowniczej miejscowości, jaką jest Chabówka zapada na długo w pamięci. Dlatego zachęcam wszystkich do udziału w tegorocznej „Parowozjadzie” – dodaje Panasiewicz.

Na szczególną uwagę podczas tegorocznej „Parowozjady” zasługują goście zagraniczni. Do Chabówki zawita między innymi słowacka „Papuga”, a więc trzycylindrowy tendrzak 477.013. Parowóz został zbudowany w 1951 roku przez czechosłowackie zakłady CKD (Českomoravská Kolben Daněk). Posiada bardzo nowoczesny - jak na swoje lata - system kominowy Kylchap i mechaniczny podajnik węgla. Kolejna „Papuga” przyjedzie do Chabówki z Czech. Czeski „Papouszek” 477.043 został wyprodukowany w 1954 roku w CKD Praha i jest bliźniaczym parowozem słowackiej maszyny. Jest to stosunkowo szybka lokomotywa, dlatego pierwotnie była przeznaczona do transportu podmiejskiego i pociągów ekspresowych. Parowozy z Czech i Słowacji są nazywane „papugami” ze względu na swoją charakterystyczną kolorystykę.

Kolejnym gościem będzie maszyna z serii Tkt48-18, która przyjedzie do Chabówki z Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie. Tradycyjnie nie zabraknie na „Parowozjadzie” także lokomotywy z Pyskowic, czyli Ty42-24 wyprodukowanej w Chrzanowie w 1945 roku.
Podczas „Parowozjady” będzie można podziwiać również miejscowy TKh49–1, czyli parowóz przemysłowy typu „Ferrum”. Jest to najmłodsza i najmniejsza lokomotywa parowa, która od 18 lat stacjonuje w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce.

Najstarszy parowóz biorący udział w „Parowozjadzie”, Ol12-7, zbudowany został w Wiedniu ponad sto lat temu. Na co dzień stacjonuje w Chabówce i jest jedynym zachowanym w Polce parowozem z tej serii. PKP pozyskało aż 106 maszyn tego typu po I wojnie światowej. Obecnie Ol12-7 jest najstarszym czynnym parowozem w Polsce.

Podczas X „Parowozjady” nie zabraknie także Ty42-107. Jest to parowóz polskiej produkcji, zbudowany w 1946 roku w Zakładach Metalowych H. Cegielski w Poznaniu. W 1997 roku został całkowicie wycofany z eksploatacji. Po wykonaniu przez PKP Cargo naprawy głównej w kwietniu ubiegłego roku został przywrócony do ruchu.

Podczas „Parowozjady” na turystów będą czekały nie tylko parowozy, ale również wiele zabytkowych składów pociągów stacjonujących na co dzień na terenie skansenu. Znajdują się tam między innymi wagony pasażerskie oraz towarowe z początku XX wieku. Dodatkowo, PKP Cargo specjalnie na „Parowozjadę” udostępni ponad stuletnie wagony cystern, węglarki oraz unikatowy na skalę światową polski wagon do przewozu gęsi.

Odwiedzający goście będą mogli również spędzić czas, korzystając z przygotowanych specjalnych atrakcji.

Organizatorem „Parowozjady”, która w dniach 23-24 sierpnia po raz kolejny odbędzie się w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce, jest PKP Cargo.