Kategoria: Region
Opublikowano: 2013-11-29 16:30:22 przez system

Porachunku gangsterskie w... Kobierzynie

W czwartek 28 listopada w godzinach wieczornych doszło do strzelaniny w szpitalu psychiatrycznym im. Babińskiego w Krakowie. Zawiadomiona policja natrafiła na dwie przestrzeliny w szybie w jednej z łazienek. Strzelano z zewnątrz budynku.

Strzały padły w momencie, kiedy w łazience znajdował się 38-letni pacjent, który nie doznał żadnych obrażeń. Pacjentem tym okazał się Janusz K., ps. Bokserek, który trzy miesiące temu na lotnisku w Balicach próbował wnieść broń do samolotu, a kilka lat temu był oskarżony o udział w gangu "Marchewy". Na początku roku został skazany na cztery lata pozbawienia wolności m.in. za udział w pobiciu.

Sam Janusz K. bagatelizuje wydarzenie, twierdzi, że było przypadkowe i nie jest związane z jego osobą. Nie chciał ochrony policji. Policjanci ochraniają jednak teren szpitala. Pacjent nie przebywał na przymusowym leczeniu.

Według niepotwierdzonych źródeł Janusz K. starał się o przyznanie statusu świadka koronnego, jednak bezskutecznie. Niewykluczone więc, że jego dawni kompani zechcieli go teraz „uciszyć”. Dlatego też „Bokserek” miał sam prosić o schronienie w szpitalu. Mówił, że ma urojenia, że ktoś ciągle go śledzi, ale żadna choroba psychiczna nie została u niego stwierdzona.