Kategoria: Region
Opublikowano: 2016-01-11 15:55:08 przez system

Przejęto prawie 24 kilogramy narkotyków

Krakowscy policjanci przejęli prawie 24 kilogramy narkotyków, przygotowanych do dystrybucji oraz zlikwidowali profesjonalną plantację konopi indyjskich. 34-letni właściciel odpowie karnie za wytwarzanie znacznych ilości narkotyków a jego wspólnik za współudział.

W ostatnim czasie policjanci zwalczający przestępczość narkotykową w Krakowie zlikwidowali kolejną plantację konopi indyjskich i zabezpieczyli kilkadziesiąt kilogramów marihuany. Z informacji posiadanych przez policjantów wynikało, że narkotyki pochodzą z krakowskiego Podgórza a ich produkcją zajmują się środowiska powiązane z przestępczością kibolską.

Tuż przed weekendem, w godzinach porannych policjanci weszli na jedną z prywatnych posesji w tej dzielnicy. Podczas przeszukania domu jednorodzinnego na strychu ujawniono plantację konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli donice z roślinami w różnej fazie wzrostu (od 60 do150 cm wysokości) a także kilkanaście sadzonek konopi. Dodatkowo zabezpieczono sprzęt służący do pielęgnacji uprawy m.in. specjalistyczne lampy, sprzęt do nagrzewania, nawozy i odżywki. A także zeszyt z instrukcjami uprawy i pielęgnacji roślin.

W pomieszczeniu tym znajdowały się także młynki do rozdrabniania roślin oraz wagi elektroniczne, służące do koncesjonowania narkotyków. Policjanci podczas przeszukania natrafili także na zeszyty z zapiskami dealerskimi oraz kilka telefonów komórkowych i gotówkę. Na strychu znaleziono także suszące się ścięte krzewy konopi a także już wysuszone i przygotowane do zmielenia. W sumie zabezpieczono prawie 24 kilogramy marihuany.

Policjanci zatrzymali 34-letniego syna właścicieli posesji oraz jego 31-letniego wspólnika. Mężczyźni usłyszeli zarzuty wytwarzania znacznych ilości narkotyków (art.53 ust.2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 lat wzwyż. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani.

Jak przyznają policjanci sprawa jest rozwojowa. Ustalane będą kolejne osoby, które odbierały marihuanę od mężczyzny.