Kategoria: Region
Opublikowano: 2012-07-22 23:56:30 przez system

SPR-wielka wizja czy biurokratyczny bubel?

Przez ostatnich kila lat doniesienia prasowe przyzwyczaiły nas do skrótu MRPO – Małopolski Regionalny Program Operacyjny. Z funduszów pozyskanych z tego programu powstało wiele inwestycji. W naszym regionie np. – ciąg północny i ciąg południowy dróg powiatowych. Ale już wkrótce będziemy musieli się przyzwyczaić do nowego skrótu: SPR czyli: Subregionalny Program Rozwoju.

Pieniądze unijne, które będą dzielone w latach 2014-2020 będą musiały spełniać wymogi ponadregionalne. W ramach przygotowań do nowych wyzwań Małopolska została podzielona na 5 subregionów: Krakowski Obszar Metropolitalny (z bocheńszczyzną, pow. krakowskim, myślenickim, miechowskim, proszowskim i wielickim), subregion tarnowski, sądecki, podhalański, i zachodnio-małopolski.

Aby skorzystać z dotacji unijnych w ramach tego programu inwestorzy z różnych regionów będą musieli znaleźć jakiś konsensus, porozumieć się, uzgodnić: co służy najlepiej wszystkim społecznościom wchodzącym w skład jednego subregionu? Będzie się to odbywało na dwóch poziomach: konferencjach subregionalnych i forach subregionalnych. Zadaniem konferencji będzie: konsultowanie projektu Subregionalnego Programu Rozwoju, inkubowanie pomysłów na przedsięwzięcia subregionalne oraz przeprowadzenie konsultacji wstępnego wykazu przedsięwzięć subregionalnych. Druga edycja spotkań w ramach konferencji subregionalnyuch ma się odbyć z początkiem września tego roku.

Natomiast subregionalne fora mają za zadanie konsultowanie projektu Subregionalnego Programu Rozwoju oraz opracowanie i uzgodnienie wstępnego wykazu przedsięwzięć subregionalnych, w tym:

(a) wstępna selekcja propozycji projektów, zgłaszanych każdorazowo i przekazywanych
przewodniczącemu forum za pośrednictwem Banku Projektów Regionalnych, prowadzonego
przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego
(b) przeprowadzenie rangowania projektów i opracowanie wstępnego wykazu projektów
(c) uzgodnienie wstępnej listy projektów
(d) negocjowanie ostatecznego kształtu wykazu projektów z Zarządem Województwa, przed formalnym przyjęciem programu subregionalnego. Część delegatów na forum będzie wynikala z parytetu: obowiazkowo w jego skład wchodzą wszyscy starostowie i burmistrzowie z danego subregionu, a także radni wojewódzcy i członkowie Zarządu Województwa.

Natomiast przedstawiciele samorządów gminnych będą wybierani, podobnie zresztą jak przedstawiciele innych środowisk. Niektóre wybory będą dwustopniowe, inne – jednostopniowe. Oprócz samorządów (których udział ma stanowić 25-40%) do forum subregionalnego wejdą:
(a) przedsiębiorcy
(b) organizacje gospodarcze
(c) organizacje społeczne, w tym:
- organizacje pozarządowe z kategorii: edukacja, kultura, opieka społeczna i ochrona
środowiska
- LGD w ramach rozwoju obszarów wiejskich i polityki rybackiej
- GOPR i TOPR
(d) instytucje naukowe, badawcze i rozwojowe, uczelnie wyższe (publiczne i niepubliczne)
(e) służby: Policja, Państwowa Straż Pożarna
(f) parki narodowe
(g) przedstawiciele istotnych instytucji (np. Centralny Ośrodek Sportu, Narodowe Centrum Nauki)

Dla 100-tysięcznego powiatu bocheńskiego przewiduje się dwóch delegatów z samorządów gminnych do forum subregionealnego. Ciekawostką jest, że powiat krakowski i miasto Kraków mają w sumie tylu przedstawicieli (a więc i głosów) na forum subregionalnym ilu pozostałe powiaty wchodzące w skład KOM razem. W razie sytuacji konfliktowych z Wielkim Sąsiadem przedstawiciele mniejszych środowisk będą musieli zawierać koalicje przeciwko Krakowowi…
Nad pracami forum czuwa Zarząd Województwa Małopolskiego. Opiekunami naszego subregionu będą: Marek Sowa, Jacek Krupa i Wojciech Kozak. Natomiast naszym ekspertem strategicznym będzie prof. Aleksander Noworól. Swego czasu pisaliśmy już o spotkaniu prof. Noworóla z bocheńskimi samorządowcami, podczas którego przedstawiał on wizję SPR. Pierwsze fora subregionalne mają się odbyć w październiku i listopadzie 2012 r.

Idea powstania SPR, zakładająca „uruchomienie oddolnych inicjatyw w celu wykorzystania wewnętrznych potencjałów dla zbudowania „specjalizacji” poszczególnych subregionów”, opartego o współpracę i uwzględniającego wielkie zróżnicowanie regionów, jest zapewne szczytna. Pozostaje jednak wiele pytań, które czas zapewne zweryfikuje. Jedno z nich dotyczy biurokracji, rozbudowanych struktur w ramach SPR. Czy forma, jak to zwykle bywa, nie przeważy w tym wypadku nad treścią? Inne, istotne dla bocheńszczyzny pytanie padło już podczas spotkania z prof. Noworólem: czy obecność nasza w KOM będzie dla nas korzystna czy też raczej Bochnia wraz z pozostałymi powiatami będzie musiała pracować na rzecz wielkiej „gwiazdy” naszego subregionu, jaką jest Kraków?

eb