Kategoria: Region
Opublikowano: 2019-03-04 21:16:09 przez system

To Grażynę Kuliszewską znaleziono w Uszwicy

Potwierdziły się domysły dotyczące ciała wyłowionego w rzece Uszwicy, o czym pisaliśmy w czwartek. Najpierw okazało się, że są to zwłoki kobiety. Mówiło się o badaniu DNA aby ustalić jej tożsamość.

Ale już dziś dowiedzieliśmy się, że jest to zaginiona Grażyna Kuliszewska z Borzęcina. Zidentyfikował ją mąż, przybyły specjalnie po to z Anglii. Rozpoznał ja po biżuterii i tatuażu.

Ciekawostką jest fakt, że ciało Grażyny Kuliszewskiej zostało znalezione w Bielczy, a więc w górnym, wobec Borzęcina, biegu rzeki Uszwicy. Ciało nie mogło popłynąć pod prąd. Grażyna Kuliszewska musiała więc albo zginąć poza Borzęcinem, albo jej ciało przewieziono w gorę rzeki Uszwicy.