Kategoria: Twój poradnik
Opublikowano: 2019-12-09 08:43:45 przez Czas2012

STS, Fortuna, Totolotek, Forbet

Zyski największych legalnych bukmacherów w raporcie Ministerstwa Finansów

Najnowsze zestawienie Ministerstwa Finansów ukazało faktyczny dochód największych polskich przedsiębiorstw. Znalazły się tam również cztery firmy bukmacherskie (STS, Fortuna, Totolotek, Forbet), które radzą sobie... różnie.

Gigantyczne przychody i olbrzymie straty legalnych bukmacherów

W opublikowanym jakiś czas temu raporcie Ministerstwa Finansów dotyczącym zeznań podatkowych, na długiej liście znaleźć możemy czterech z polskich organizatorów zakładów bukmacherskich. Zestawienie dotyczy rozliczeń za rok 2018, a wnioski, jakie możemy wysnuć przyglądając się danym są nader interesujące.

W wielkim skrócie, raport rozlicza przychody, koszty ich uzyskania, a także wylicza ostateczny bilans zysków podczas całego okresu rozliczeniowego w 2018 roku. Lista zawiera prawie 2700 pozycji, a to istotne, jeśli weźmiemy pod uwagę kryterium wymagane aby znaleźć się w raporcie. Żeby tak się stało, firma musiała wykazać w danym okresie rozliczeniowym przychód przekraczający 50 milionów EUR. Znaczy to tyle, że w Polsce znajdziemy prawie 2700 takich przedsiębiorstw.

Wysoki przychód nie zawsze jednak oznacza świetne prosperowanie. W wielu przypadkach, koszty uzyskania jakże wysokiego przychodu okazały się być jeszcze wyższe, co oznacza najzwyczajniej w świecie straty. Taka sytuacja dotyczy dwóch z czterech przedsiębiorstw bukmacherskich znajdujących się na liście.

Cztery firmy bukmacherskie które znalazły się we wspomnianym raporcie to: Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie sp. z o.o., Totalizator Sportowy sp. z o. o., Totolotek sp. z o.o., a także Forbet Zakłady Bukmacherskie sp. z o. o. Co istotne, dwa ostatnie wykazały właśnie straty. Jak prezentują się poszczególne dane? Pełen raport znajdziesz na: https://www.gov.pl/web/finanse/dane-za-rok-2018.

Poniżej zamieszczamy najważniejsze dane dotyczące 4 firm bukmacherskich znajdujących się w raporcie. Podane są kolejno: nazwa firmy - wykazany przychód - koszty uzyskania przychodu - bilans (ostateczny zysk/strata).

  1. STS - 2 415 552 088 zł - 2 251 111 655 zł - 164 440 433 zł
  2. Fortuna - 1 734 393 393 zł - 1 655 931 846 zł - 78 461 547 zł
  3. Totolotek - 382 232 390 zł - 394 003 164 zł – (minus 11 770 775 zł)
  4. Forbet - 237 900 057 zł - 240 013 231 zł – (minus 2 113174 zł)

STS
Spółka, której prezesem jest Mateusz Juroszek zalicza niesamowity progres w stosunku do poprzedniego roku, jako że wykazała prawie miliard złotych więcej przychodu i ostatecznie zarobiła prawie 50 milionów złotych więcej niż w 2017 r. Porównując z resztą stawki, nie ma co mówić o zaciętej konkurencji, gdyż STS odjechał na wiele długości „rywalom” na rynku bukmacherskim.

Fortuna
Podobnie jak w przypadku STS-u, zaliczono tutaj progres, choć mniej spektakularny. Mimo tego, stawki te są nadal niewyobrażalne dla przeciętnego zjadacza chleba. W 2018 roku firma wykazała ponad 600 milionów złotych przychodu więcej niż w roku poprzednim, a dochód poprawił się o ponad 20 milionów złotych.

Totolotek
Totolotek zaliczył stratę wynoszącą prawie 12 milionów złotych. Co jest warte zauważenia, przyszłoroczna sytuacja spółki w rankingu może być nad wyraz ciekawa. Wszystko to za sprawą przejęcia jej przez niemiecką grupę Gauselmann, która przyniosła wielomilionowy zastrzyk gotówki i rebranding w każdym aspekcie.

Forbet
Bukmacher Forbet stracił w ubiegłym roku nieco ponad 2 mln zł.

Przypominamy, że na polskim rynku legalnie funkcjonuje już kilkunastu bukmacherów, a nieobecność w raporcie większości z nich wcale nie znaczy, że nie wykazują oni zysków. Jedyne, co można zaobserwować z danego zestawienia, to że skala działalności pomiędzy nieobecnymi na liście firmami bukmacherskimi, takimi jak na przykład LVBet czy eToto, a włączonym do zestawienia STS jest nieporównywalna. Próg, który należało przekroczyć, żeby znaleźć się w raporcie wynosi 50 milionów euro przychodów w całym ubiegłym roku rozliczeniowym. Przeliczając to na złotówki, próg stanowi wartość wynosząca nieco ponad 200 milionów złotych.
Biorąc pod uwagę, że sam STS przekroczył go około dziesięć razy, a Fortuna siedmiokrotnie, to fakt, że jedynie czterech z kilkunastu polskich operatorów weszło na listę, świadczy o tym, że rynek jest bardzo zmonopolizowany. Tak naprawdę większość przychodów i ruchu z tytułu zakładów bukmacherskich realnie spoczywa w rękach dwóch największych firm - STS-u i Fortuny. Czy sytuacja ta zmieni się raporcie za kolejny rok? Dowiemy się już niedługo.

Materiał informacyjny