Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2008-09-29 11:48:09 przez system

Czy odbudują kościół w Wiśniczu?

Podczas dzisiejszego spotkania z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim, które miało miejsce w Starostwie Powiatowym w godzinach przedpołudniowych poruszano m.in. temat budowy nowego zakładu karnego na terenie Nowego Wiśnicza oraz odbudowy zniszczonego przez Niemców kościoła.

Dziś w Starostwie Powiatowym o 10.30 gościł minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Starosta Jacek Pająk witając gościa powiedział, że jest to znakomita okazja, by młodzież z Bochni, powiatu bocheńskiego oraz wszyscy bardziej interesujący się życiem publicznym mogli się spotkać z osobą reprezentującą wymiar sprawiedliwości na najwyższym szczeblu. Na spotkanie zaproszona została młodzież z kilku szkół, która mogła zadawać pytania i dowiedzieć się, z pierwszej ręki, co na tematy związane z wymiarem sprawiedliwości w Polsce sądzi sam minister. Pytań nie brakowało. Młodzi ludzie skupili się szczególnie na bieżących wydarzeniach, jakie ostatnio miały miejsce w kraju. Pierwsze pytanie dotyczyło niedawnych egzaminów na aplikacje prawnicze, podczas których z 13 tys. zdających zdało odpowiednio: na aplikacje komorniczą - 95% zdających, na aplikację notarialną 25%, na aplikacje radcowską i adwokacką 12% (przy dużym zróżnicowaniu regionalnym). Testy zawierały 200 pytań, a progiem zdawalności było udzielenie poprawnych odpowiedzi na poziomie 76%. Młodzi ludzie chcieli wiedzieć dlaczego cały egzamin jest taki trudny? Minister wyjaśnił, ze pytania musiały być trudne bo nie może zobowiązać komisji egzaminacyjnej do tego, by przygotowała łatwe pytania. Jako minister nie ma wpływu na to, jakie pytania przygotowuje komisja egzaminacyjna i nie można mieć do niego o to pretensji.

Poruszano także sprawę kastracji pedofilów w kontekście pewnych umów międzynarodowych, które obligują nasz rząd do zaniechania takich praktyk. Odpowiedź ministra wyjaśniała, że nie chodzi o fizyczną kastrację lecz chemiczne ograniczenie aktywności takich osób. Nie jest to trwałe okaleczanie lecz czasowe zahamowanie zachowań nieporządanych. Innym zagadnieniem było więziennictwo. Od przyszłego września będzie już funkcjonował system dozoru elektronicznego dla więźniów odbywających końcówki kar. Nie będą ich musieli odbywać w zakładzie karnym lecz w domu przy ścisłym jednak nadzorze i ograniczonej swobodzie poruszania się. Ograniczenie immunitetu sędziowskiego także było przedmiotem dyskusji. Polega ono na tym, że sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zgody sądu dyscyplinarnego, chyba, że jest przyłapany na gorącym uczynku. Minister argumentował, że to nie immunitet sędziowski jest główną przeszkodą na drodze do sprawnego funkcjonowania sądów. Jedną z głównych przeszkód jest niemożność przenoszenia sędziów miedzy wydziałami nawet w przypadku barku sędziów w niektórych miastach i nadmiarze w innych. Minister nie uważa wiec immunitetu sędziowskiego za duży problem, bo immunitet, jak powiedział, można teraz bardzo łatwo uchylić.

Młodzież interesowało także zagadnienie rozłączenia funkcji ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego. Minister podkreślał, że bardzo często dochodzi w takiej sytuacji do konfliktu interesów i jego dążeniem jest, by te dwie funkcje były rozdzielone. Sam jest autorem ustawy w tej sprawie. Pytania dotyczyły także zabezpieczania stadionów przed pseudokibicami. Tu, wierząc zapowiedziom ministra już niedługo pseudokibice nie będą mieli łatwego życia. Wprowadzony zostanie zakaz zakapturzenia się. Do tej pory sprawcy zadym byli trudno rozpoznawalni. Wprowadzany system monitoringu będzie bardzo precyzyjny. Nie będzie można sprzedać biletu bez pełnej identyfikacji osoby. Tylko w pełni zidentyfikowana osoba będzie miała wstęp na stadion. Bezwzględne przestrzegany będzie zakaz stadionowy.

Podczas spotkania z dziennikarzami rozmawiano głównie na temat zakładu karnego w Wiśniczu. Władze Wiśnicza już od lat planują odbudowę zabytkowego klasztornego kościoła, który funkcjonował tam jeszcze przed wojną. Minister podkreślił, że nie jest to łatwe zadane ze względu na finanse i na pewno nie będzie możliwa taka odbudowa ze środków służby więziennej. Najbardziej prawdopodobne rozwiązanie to środki ministerstwa Kultury i Sztuki. My pytaliśmy, czy sfinansowanie przynajmniej częściowe takiej odbudowy było by możliwe przez stronę niemiecką, która za zniszczenia jest odpowiedzialna? Na temat odbudowy kościoła i chęci skłonienia strony niemieckiej do partycypowania w kosztach tej odbudowy mówił burmistrz Wiśnicza Stanisław Gaworczyk w wywiadzie dla Czasu Bocheńskiego już dwa lata temu. Całość wywiadu dostępna jest pod adresem: http://www.czasbochenski.pl/aktualnosci/wywiady/czy-rzad-niemiecki-sfinansuje-odbudowe-kociola-w-winiczu.html

Przypomnijmy: kościół klasztorny pw. Chrystusa Salwatora został zniszczony nie w wyniku działań wojennych ale celowo i z premedytacją. Niemcy wynieśli wszystkie sprzęty kościelne przed kościół i spalili. Minister zapewniał, że sprawa jest jak najbardziej słuszna i interesująca. Zapewniał, że porozmawia na ten temat z ministrem kultury. Czy do takiej odbudowy dojdzie? Na razie nie wiadomo. Ale odbudowa kościoła to nie wszystko. Ostrożnie powstają plany budowy nowego zakładu karnego. Minister pozytywnie odniósł się do pomysłu budowy nowego więzienia lecz podkreślał, że główny problem to oczywiście finanse. Budowa nowego zakładu na 500 — 600 osób to koszt w granicach 100 mln złotych. Obecnie budowany jest tylko jeden zakład karny w Polsce. Na pewno nie jest to najbliższa perspektywa, szczególnie, że chęć budowy zakładów karnych na swym terytorium zgłasza coraz większa liczba gmin.