Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2008-07-17 09:03:55 przez system

Kamienicy ciąg dalszy

Toczy się postępowanie w sprawie kamienicy przy Placu św. Kingi. Wczoraj podczas posiedzenia Rady Burmistrz miasta przeczytał orzeczenie sądu, które mówi o braku zgody sądu na wydanie depozytu pieniężnego. Z tekstu wynika, że dowody prawa własności, jakie dostarczyli Panowie Władysław Włodarczyk i Jerzey Migdał do Sądu Rejonowego w Myślenicach były niewystarczające, by wydać im pieniądze.

Z racji toczącego się postępowania wyjaśniającego w Sądzie Rejonowym w Myślenicach w sprawie prawa własności kamienicy przy placu św. Kingi temat ten co chwila powraca jak bumerang. Tak było także podczas wczorajszej sesji, kiedy Burmistrz zapowiedział, że będzie konsekwentnie informował o toku toczącego się w tej sprawie postępowania wyjaśniającego. Z tej racji odczytał orzeczenie sądu w Myślenicach Wydziału VI Grodzkiego z dnia 30 VI 2008 w sprawie wniosku Władysława Włodarczyka i Jerzego Migdała o wydanie depozytu sądowego w kwocie 47.078 zł, należnych z tytułu czynszów za najem lokali we wspomnianej kamienicy za okres od stycznia 2007 do lutego 2008. Sąd jednak uzależnił wydanie depozytu od przedłożenia prawa własności do kamienicy. Mimo dostarczenia tych dokumentów przez wnioskodawców m.in. w postaci kserokopii umowy sprzedaży z dnia 16 VI 2005, sporządzonej przy notariuszu w Tel-Awiwie w Izraelu czy dokumentu uzasadniającego brak odpisu z księgi wieczystej, sąd uznał je jako niewystarczające i wniosek o wydanie depozytu oddalił. Tak przynajmniej wynika z dokumentu jaki przeczytał burmistrz i jaki znajduje się na stronie miasta Bochni <http://www.bochnia.pl/>. O zdanie na temat tej sytuacji poprosiliśmy Pana Władysława Włodarczyka, który sprawę skomentował bardzo krótko mówić, że to orzeczenie nie jest istotne w całej sprawie. "Są to bzdury i w całej sprawie to orzeczenie nie ma żadnego znaczenia. Jesteśmy właścicielami i żaden sąd nam tego nie odbierze. Jest to nasze ostateczne zdanie i jesteśmy tego na 100 % pewni." Sprawa kamienicy znów najprawdopodobniej powróci podczas kolejnej sesji - już po wakacjach.

PW