Klub PiS oburzony wypowiedzią radnego
Członkowie klubu radnych powiatowych Prawa i Sprawiedliwości są oburzeni słowami radnego Tomasza Całki, które wypowiedział pod koniec posiedzenia ostatniej rady powiatu. Radni klubu nie wykluczają skierowania sprawy na drogę prawną.
W ostatnich chwilach trwania posiedzenia Rady Powiatu (czwartek 31.01.2013) radny Eugeniusz Konieczny zapytał, dlaczego spośród trojga członków klubu Prawa i Sprawiedliwości na sali jest obecny tylko jeden? Chodziło właśnie o Łukasza Szczygła, ponieważ dwoje pozostałych radnych nie doczekało do końca obrad. Wywołało to konsternację nie tylko radnego Szczygła. Padła propozycja, aby ponownie sprawdzić listę obecności, ale okazało się, że przewodniczący wcześniej zamknął już sesję. Jedne z ostatnich słów, jakie padły, zostały wypowiedziane przez wicestarostę: * Chciałbym tylko zauważyć – skomentował do mikrofonu Tomasz Całka – że radni PiS zachowują się podobnie jak poseł Czesak wobec powiatu bocheńskiego!*
Te słowa wyraźnie dotknęły radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości. Z informacji, jakie uzyskaliśmy, ich nieobecność była usprawiedliwiona, a stosowne zwolnienia otrzymał wcześniej przewodniczący Rady Powiatu Aleksander Rzepecki. Radny Henryk Kopańczyk przebywa na bezpłatnym urlopie. Nie mogłem z tego powodu uczestniczyć w pracach rady – wyjaśnia radny H. Kopańczyk. Radna Bernadetta Gąsiorek także usprawiedliwiła swe opuszczenie Rady tuż przed jej zakończeniem. W piśmie do przewodniczącego wyjaśniła swe wcześniejsze wyjście obowiązkami zawodowymi i nadmierną liczbą godzin dydaktycznych, jakie akurat w tym dniu jej przypadły.
Radni zapowiedzieli, że jeśli radny Tomasz Całka nie wycofa swych słów i nie zwróci się ze stosownym oświadczeniem, zamierzają skierować sprawę na drogę prawną.