Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2021-06-12 17:25:00 przez Czas2012

Prace konserwatorskie kamienic będą dotowane

Radni Komisji Budżetowej zastanawiali się, czy zasadnym jest dotowanie prac konserwatorskich i remontów zabytkowych kamienic, które znajdują się w prywatnych rękach. Zgoda na udzielanie dofinansowania z miejskiego budżetu nie była jednomyślna.

Jednym z punktów posiedzenia komisji budżetowej była uchwała w sprawie zasad udzielania dotacji na prace konserwatorskie i restauratorskie obiektów zabytkowych znajdujących się na terenie Gminy Miasta Bochnia.

Przewodniczący Rady Miasta, Bogdan Kosturkiewicz, oponował przeciwko pozytywnemu rozpatrzeniu tej uchwały: „Ja uważam, że pieniądze publiczne powinny być przeznaczone na dobra, które są własnością samorządu, a nie osób prywatnych, bo my mamy wiele budynków (…), które nie są odpowiednio zachowane” – mówił Przewodniczący, odnosząc się przede wszystkim do sprawy zamku żupnego – „Też jestem współwłaścicielem takiego obiektu. Uważacie, że jest słuszne, żeby dawać mi kasę na jego utrzymanie?” – pytał radnych.

Jan Balicki podkreślał, że chodzi o obiekty wpisane do rejestru zabytków i o ile na utrzymanie Rada nie powinna wyrazić zgody, o tyle na restaurację już tak. – „Macie naprawdę dobre serca” – komentował Bogdan Kosturkiewicz.

W odpowiedzi radny Balicki powtórzył, że chodzi o prace konserwatorskie. Udzielenie dotacji byłoby dobrowolne i nie należały się przed nim wystrzegać, jeśli weźmiemy pod uwagę np. odnowienie elewacji kamienic w centrum miasta. Przeznaczenie kilku tysięcy złotych na pomoc prywatnym posiadaczom zabytków jest możliwe dla miasta, natomiast, według Jana Balickiego, „taki estetyczny obraz śródmieścia cieszy wszystkich”.

Słowa te nie przekonały jednak Bogdana Kosturkiewicza, który stał przy opinii, że „środki publiczne powinny być przekazywane tylko i wyłącznie na obiekty, które są własnością samorządów; nie na restaurację obiektów, które są własnością Zilbersteinów, Flakensteinów, Goldshmitów, czy jakiś innych Frankensteinów (…), bo to jest nieporozumienie. Pieniądze publiczne są pieniędzmi publicznymi”.

Uchwała mimo tego została pozytywnie przegłosowana.

DML