Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2009-08-27 11:05:36 przez system

Radni zaopiniowali zakusy Szczurowej

Raz jeszcze powróciła na forum publiczne sprawa ewentualnej zmiany granic powiatu i przejęcia części Cerkwi przez powiat brzeski, gminę Szczurowa. Stało się to na wtorkowej sesji Rady Powiatu, kiedy to nasza władza uchwałodawcza miała zaopiniować działania Szczurowej w tym względzie.

Naradę poprzedziły konsultacje społeczne, przeprowadzone jedynie wśród najbardziej zainteresowanych czyli mieszkańców Cerekwi. Przypomnijmy, że całą tę rozdętą do niemożliwości sprawę podlała jeszcze ostrym sosem telewizja krakowska, emitując program, z którego widz mógł odnieść wrażenie, że chęć oddania się w pacht Szczurowej to powszechne pragnienie Cerekwian.

Tymczasem w ankiecie wzięło udział 169 mieszkańców, w tym zaledwie 3 głosowało za Szczurową a dwoje wstrzymało się od głosu. Ciekawostką niech będzie, że główny bohater telewizyjnego felietonu zmienił zdanie i opowiedział się za pozostaniem w gminie Bochnia.

Halina Młynarczyk i Marian FilipskiZanim przystąpiono do głosowania wypowiedzieli się samorządowy z obu granicznych wiosek: Wrzępi i Cerkwi. Radna gminy Szczurowa, wrzępianka Halina Młynarczyk w swoim bardzo emocjonalnym wystąpieniu przypomniała wszystkie argumenty za aneksją: zły stan drogi łączącej obie wsie, bierność starostwa bocheńskiego tej sprawie, niezadowolenie mieszkańców Wrzepi, którzy są głównymi użytkownikami spornego odcinka drogi. Sporo czasu poświęciła też obronie swojego dobrego imienia, a to wobec podejrzeń o sfałszowanie podpisów pod szczurowską petycją do władz.

Ciekawie przemówił drugi przedstawiciel Wrzępi, Marian Filipski, emerytowany dyrektor tamtejszej szkoły. Broniąc idei zagarnięcia cerekieweskich terenów przez Szczurową, przypomniał jednocześnie, że Wrzępia ma tradycyjnie silniejsze związki z Bochnią niż z Brzeskiem, zarówno kulturowe, edukacyjne jak i gospodarcze. Dziwić może zatem dlaczego Wrzępia nie podejmuje działań odwrotnych - nie chce się przyłączyć do gminy Bochnia?

O głos poprosił również sołtys Cerkwi, a zarazem radny Gminy Bochnia, Zbigniew Bachmiński. Zapewniał, że nikt z Zbigniew Bachmiński"jego" mieszkańców nigdy i w żadnych okolicznościach nie wyrażał chęci przyłączenia się do Szczurowej. Program telewizyjny z udziałem jednego tylko mieszkańca nazwał manipulacją z inicjatywy gminy Szczurowa. Przywołał też daleko idącą analogię do wybuchu drugiej wojny światowej. Wtedy również "…egoistyczny sąsiad, pod pretekstem nieumiejętnego zarządzania majątkiem wyciągnął rękę po naszą ziemię".

W dyskusji zdecydowana większość radnych opowiadała się przeciwko pomysłom gminy Szczurowa. Jerzy Raczyński stwierdził wprost, że zły stan drogi nie może być powodem do zmiany granic powiatu, inaczej trzeba by to było robić co chwila. Jedynym wyjątkiem była radna Bigas, która wyraziła swój podziw dla mieszkańców Wrzepi dla ich konsekwencji w walce o drogę. Przypomniała też, że w skład 100 h, na które apetyt ma Wrzępia są tereny inwestycyjne, a także należące do spółki pastwiskowej w Cerkwi. Mimo to zadeklarowała się jako zwolenniczka "anchlusu". Siła jej wypowiedzi została jednak znacznie osłabiona, kiedy to radny Cholewa uświadomił zebranym, że Ewa Bigas jest… pracownikiem gminy Szczurowa.

Tomasz Całka- Nie wierzę, żeby powiat nie mógł znaleźć 200 tys. na naprawę tej drogi - stwierdziła jeszcze radna. — Nie 200 ale 600! — odparował wicestarosta, Tomasz Całka. Na dowód przedstawił nam kosztorys generalnego remontu, uwzględniający wykonanie trzech warstw nawierzchni i umocnienie poboczy na całej, 1147 m długości. Koszt ma wynieść 617 121,60 zł. brutto i takich piebiędzy powiat w tym roku nie ma. Dodał również, że starosta brzeski, mimo apeli do władz naszego powiatu, nie jest gotowy współfinansować remontu drogi, z której korzystają głównie jego obywatele.

Radni postanowili negatywnie zaopiniować zamierzenia gminy Szczurowa. Jedynie Ewa Bigas wstrzymała się od głosu.
Czy to kończy sprawę sporu o drogę w Cerkwi? Radna Młynarczyk zapowiedziała odwołanie się do Ministerstwa. Poznawszy jej dotychczasowy upór należy sądzić, że świat jeszcze usłyszy o dwóch maleńkich wioskach z dwóch powiatów ale z jednej parafii: Wrzępi i Cerekwi.I o łączącej je drodze.

eb