Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2010-01-04 08:14:30 przez system

W mieście minął roczek

Lepszy czy gorszy od poprzednika? - takie pytanie stawia sobie każdy z nas na przełomie roku, robiąc osobisty bilans zysków i strat. A jaki był ten rok dla nas wszystkich - mieszkańców miasta, powiatu? Czy odmieniane przez wszystkie przypadki słowo "kryzys" rzeczywiście pasuje do tego, co działo się przez ostatnie 365 dni? Prześledźmy zatem pokrótce, czym żyliśmy w minionym roku.

**Motoryzacyjny Wielki Brat czuwa

**W lutym na skrzyżowaniu ulic: Proszowskiej i Staszica stanął pierwszy w mieście fotoradar. Urządzenie jest tak skonstruowane, że może zarówno pracować w systemie stacjonarnym (w słupie) bądź w wersji mobilnej. Uruchomienie maszyny (przez złośliwych nazywanej „maszyną do robienia pieniędzy”) zostało przyjęte z mieszanymi uczuciami. Większość – ta zmotoryzowana – uważała, że jest to dodatkowa okazja do drenażu ich kieszeni, bo wiadomo – jeździć z tym kraju zgodnie z przepisami to obciach. Niektórzy niewiele sobie więc z radaru robili. Wynik: najwyższa zarejestrowana prędkość to 144 km na godzinę, ale strażnicy opowiadają sobie o aucie, którego nie udało się namierzyć, gdyż radar „łapie” tylko pojazdy o prędkości 200 km na godzinę...

Tankownia ukarana

20 lutego zapadły wyroki w najgłośniejszej sprawie ostatnich lat – tzw. „bocheńskiej Ośmiornicy”. Chodziło o urzędników, którzy przekroczyli swe uprawnienia lub niedopełniali obowiązków przy wydawaniu pozwolenia na budowę tzw. Tankowni. Wyroki skazujące usłyszeli: były burmistrz miasta Wojciech Ch., były starosta Ludwik W., była architekt miejska Elżbieta L., były (już) Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Adam K., Małgorzata D.-Z. - była naczelnik wydziału budownictwa i architektury starostwa powiatowego oraz Emilia M. z małopolskiego urzędu wojewódzkiego. Skazano też głównego projektanta Tankowni Krzysztofa K., a także jej właściciela - Henryka K. Wszystkie wyroki (najniższy 6 miesięcy, najwyższy półtora roku) zapadły w zawieszeniu, oprócz tego niektóre osoby (m.in. byłego burmistrza i starostę) ukarano zakazem piastowania funkcji kierowniczych. Wszyscy skazani odwołali się od wyroku. Apelacja trwa do dziś...

**KN-II trudna jak K2

** Rozpoczęta początkiem roku budowa tzw. trasy północno-zachodniej dawała nadzieję na rozładowanie permanentnych korków w centrum miasta. Szybko jednak okazało się, ze budowa drogi ma tyluż zwolenników, co przeciwników. Do tych drugich zaliczyli się mieszkańcy bloków przy ul. Legionów Polskich (w Osiedlu Niepodległości), którzy bali się, że uruchomienie drogi zwiększy ruch na ulicy, przy której mieszkali. Wróciła wtedy sprawa przedłużenia budowanej drogi z dala od osiedla, w kierunku na pracownicze ogródki działkowe. O tym, jak mocno zdeterminowani są mieszkańcy przekonał się osobiście burmistrz na spotkaniu pod koniec kwietnia. Pod wpływem tego spotkania, na którym licznie byli również obecni radni, zdecydowano, że w 2010 roku droga KN-II będzie przedłużona w kierunku na ul. Brodzińskiego.

**Ambasador od św. Pawła

** 24 maja - w czasie Triduum Dziękczynienia za 25-lecie wspólnoty parafii św. Pawła Apostoła - długoletni jej proboszcz ks. Jan Nowakowski został uhonorowany tytułem Ambasadora Królewsko-Górniczego Miasta Bochni. To wyróżnienie spotkało go nie tylko za czas, jaki spędził, proboszczując parafii, ale przede wszystkim za styl, w jakim to robi.

Nie ma żartów z bocheńską policją

2 czerwca w komendzie policji w Bochni została oficjalnie przedstawiona grupa 9 policjantów, którzy zostali specjalnie wyszkoleni, by brać udział w zadaniach specjalnych. Jednostka nawiązuje do grup specjalnego reagowania SPAT. Bocheńscy policjanci z Grupy Szybkiego Reagowania przeszli specjalistyczne przeszkolenie, jakie pobierają członkowie formacji antyterrorystycznych. Mają też specjalnie uzbrojenie i wyposażenie, które pozwała im stanąć oko w oko z groźnymi przestępcami, np. uzbrojonymi w bron palną

**Bocheńska Solidarność - 20 lat po

** 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm. Wydarzenie to, czyli częściowo wolne wybory do Sejmu i Senatu, zostało należycie docenione dopiero przez Joannę Szczepkowską w jej słynnym wystąpieniu w „Dzienniku Telewizyjnym”. 20 rocznica tych wydarzeń była dobrą okazją do przypomnienia trochę już zapomnianych wydarzeń i dat. W Bochni na rynku stanęła więc okolicznościowa wystawa, o dokładnie w rocznicę wydarzeń – 4 czerwca – w Auli św. Mikołaja spotkali się ich uczestnicy.

**Byle jaka kampania, byle jakie wybory

** Praktycznie bez echa upłynęły wybory do Parlamentu Europejskiego. Mało kogo interesowały, mało kto wziął w nich udział. W Bochni wygrała Platforma przez PiS, w powiecie PiS przed Platformą, a szeryf Ziobro zdeklasował konkurencję.

**Dorota Halberda odwołana

** 10 czerwca burmistrz Kosturkiewicz odwołał Dorotę Halberdę z funkcji dyrektora Miejskiego Domu Kultury. Podłożem decyzji był narastający konflikt, którego jedną stroną była pani dyrektor i popierające ją osoby, z drugiej – inna grupa pracowników MDK. Konflikt miał swe fazy wznoszące i opadające, były więc zarzuty o napaść fizyczną, o znieważanie. Argumentów obie strony miały aż nadto, można się więc było spodziewać, że wojna z „gorącej” przejdzie w okopową, nastawioną na wyniszczenie przeciwnika. Jak do tej pory wynik jest na remis, bo każda ze stron straciła po jednym człowieku.

**Wodociągi świętują

** 22 czerwca bocheńskie wodociągi świętowały stulecie swego istnienia. Wszystko zaczęło się w Chodenicach, gdzie w latach 1907-1909 wydrążono kilka studni głębinowych, skąd czerpano wodę do zaopatrzenia miasta. Dziś dalej wodociągi mają swój headquarter w Chodenicach, a na dodatek szykują cywilizacyjny skok – mają podawać smaczną wodę. Już niedługo.

**Ciemne chmury nad miastem

** Dla wielu była to ciężka noc – przed północą 23 czerwca nad miastem przeszłą potężna burza Zalane ulice, pełne rowy melioracyjne, podmokłe łąki - do pełni "szczęścia" brakowało tylko gradu i wichury...
Najgorzej mieli mieszkańcy nisko położonych części miasta, na które lały się z góry potoki wody i błota – ul. Podedworze, Krzeczowskiej, Karoska – którą płynęła lawa błota zebranego z budowanej ulicy KN-II.

**Miasto do RPK – miarka się przebrała

** Miniony rok to niekończące się pasmo sporów na linii miasto Bochnia – gmina Bochnia w sprawie finansowania Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Po decyzji RIO, która ustaliła składkę miasta w wysokości ponad 1,3 mln zł, radni miejscy powiedzieli „dość” i 25 czerwca doprowadzili do wyjścia Bochni ze struktur związku komunikacyjnego. Pierwsza ofiarą tego kroku był... prezes RPK Edward Sitko, którego wójt Lysy (jako szef zarządu związku) zwolnił, bo ten pierwszy był zbyt szczery. O co poszło? Prezes Sitko ujawnił miejskim rajcom tajemnice RPK – czytaj: powiedział, w jakiej spółka jest kondycji.

**Wiadukt nad torami - wyłączony z ruchu

** 21 lipca oznaczał początek gehenny dla zmotoryzowanych mieszkańców miasta, gdyż tego dnia z powodu remontu zamknięto most kolejowy. Na domiar złego kilka dni później spore utrudnienia spotkały wszystkich, poruszający się ulicą Karosek – z powodu rozpoczęcia budowy ronda. Teoretycznie powstały jakieś objazdy, ale na dwa miesiące miasto zostało permanentnie zakorkowane - do 21 września.

**Pułkownik Rudnik

** 19 lipca w Krakowie podczas wojewódzkich uroczystości 90-tej rocznicy powstania Policji Polskiej Komendant Powiatowy Policji w Bochni mł. insp. Marek Rudnik odebrał awans na stopień inspektora Policji Polskiej (stopień inspektora równy jest pułkownikowi w terminologii wojskowej).

**Wielka chryja w bocheńskiej spółdzielni

** 5 sierpnia blisko 500 członków Spółdzielni Mieszkaniowej dokonało oceny dotychczasowej pracy Rady Nadzorczej i oceniło ją źle. Następnie dokonało wyboru nowej Rady. Wszystko w ramach prawa i przysługujących kompetencji. Sęk jednak w tym, co działo się „między wierszami”, a uzbierało się tego sporo. Odwoływani członkowie rady zarzucają tajemniczej „grupie inicjatywnej”, że chce dokonać na nich sadu kapturowego – bez możliwości obrony, wysłuchania argumentów, zacytowania dokumentów. Druga strona protesty wysłuchuje, po czym dalej robi, jak chce i co chce. Czyli demokracja w spółdzielni ma się dobrze.

**Społem - kwitnąca 90-latka

** 25 lipca „Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Bochni obchodziła swoje 90-lecie. Na Rynku pokrojono wielopiętrowy urodzinowy tort, były też nagrody i odznaczenia, a dla klientów licznych w mieście sklepów z charakterystycznym żółto-czerwonym logiem promocje i loteria z cennymi nagrodami. Bo bocheńskie „Społem” to ewenement na skalę kraju – po prostu się mocno trzyma.

**Rusza budowa Galerii Bocheńskiej

** 29 lipca starosta bocheński wydał spółce CD-Locum pozwolenie na budowę kompleksu biurowo-handlowego wraz z zapleczem parkingowym na działce przy ul. Partyzantów (dawna baza PKS). Pozwolenie obejmuje rozbiórkę istniejących budowli po bazie oraz budowę dwupoziomowego kompleksu handlowo-usługowego o powierzchni 12.6 tys. m2, w skład którego ma wejść jeden duży market ogólnoprzemysłowy (prawdopodobnie ma to być Carrefour), kilkadziesiąt (do 80) mniejszych stoisk typu butik oraz część gastronomiczna. Szerokość elewacji frontowej budynku wyniesie 105 m, a średnia wysokość 13 m. Dla wygody kupujących przy galerii powstanie 3-poziomowy parking na 624 samochody, połączony z galerią zadaszoną przewiązką. Prace na budowie (koszty inwestycji szacuje się na ok. 55 mln zł) zaczęły się w październiku. Znając tempo, jakie narzucają przy takich okazjach prywatni inwestorzy, otwarcia Galerii można spodziewać się już w tym roku.

**To był moment. Usłyszałam huk i wszystko się zawaliło

**1 września – ten dzień mieszkańcy kamienicy w Rynku pod numerem - nomen-omen – 13, zapamiętają chyba na całe życie. Wkrótce po godzinie 14 osunęła się ściana sąsiadującą z trwającą obok budową, a zaraz później do lokali na parterze wpadł strop z pierwszego pietra. Z kamienicy pozostały tylko ściany zewnętrzne. To co je wypełniało, zamieniło się w kupę gruzu. Pracującym na miejscu katastrofy strażakom, policjantom i ekspertom budowlanym towarzyszył tłum gapiów, szybko przyjechały też ogólnopolskie telewizje. Wydarzeniom przyglądały się bezradnie osoby ewakuowane ze swoich mieszkań. W toku śledztwa ustalono, że winę ponoszą osoby, nadzorujące i przeprowadzające remont sąsiedniej kamienicy, w trakcie prac nastąpiło bowiem naruszenie konstrukcji ściany – wspólnej dla obu budynków, skutkiem czego zawaliła się, powodując runięcie sufitów. Za brak nadzoru stracił pracę Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, śledczy cały czas ustalają winę właściciela remontowanej kamienicy. Rodzinom, które już nie wrócą do „trzynastki”, miasto przekazało lokale zamienne.

**Dali łupnia szkopom

**5 września to dzień odwetu za 1939 rok W Smykowie Polacy pogonili Niemców, mimo że tamci mieli czołgi i samolot. Parę domów poszło z dymem, ale to nic, bo górą nasi. A wszystko w ramach obchodów 70-rocznicy wybuchu II wojny światowej. Było więc poważnie (odsłonięcie na cmentarzu św. Rozalii tablicy z nazwiskami żołnierzy WP, poległych w walkach o miasto) i piknikowo (rekonstrukcja w Smykowie). Przyszło dużo ludzi, a to znak, że taka forma poznawania własnych dziejów ma u nas duży potencjał rozwojowy. To co będzie na rocznicę Grunwaldu?J

**Dęby pamięci

**Na razie jest ich tylko dziesięć, ale wiosną ma być ich co najmniej trzykrotnie więcej –17 września koło budowanej drogi KN-II władze Bochni oraz przedstawiciele rodzin oficerów zamordowanych w Katyniu i innych miejscach mordów dokonanych przez NKWD dały początek żywej pamięci ich ofiary. Jej symbolem są dęby. Dedykowane poszczególnym zamordowanym Polakom mają przypominać o ludobójstwie, jakiego dopuścili się funkcjonariusze aparatu terroru ZSRR.

**Akt zawierzenia nie dla Rady

** Sprawa aktu zawierzenia Bochni Matce Bożej „spadła” porządku obrad wrześniowej (24 IX) sesji Rady Miasta. Nie doczekał się zatem realizacji „ponadpartyjny” pomysł radnych, by z okazji jubileuszu 75-lecia koronacji obrazu Matki Bożej Bocheńskiej zawierzyć Jej miasto. Rzecz ciekawa – wszystko najwyraźniej rozbiło się o... komentarze, które w dużej liczbie pojawiły się pod tekstem na jednym z lokalnych portali internetowych. Ich autorzy, korzystając z anonimowości, na jaką pozwala Internet, dali upust swym poglądom na temat tego, co myślą, żeby im jacyś radni podsuwali Matkę Boską za opiekunkę. Obfita lektura ich głębokich przemyśleń skłoniła przewodniczącego Rady do zdjęcia przyjęcia aktu zawierzenia z programu sesji, co – teraz już się tylko domyślamy – autorzy wspomnianych wpisów przyjęli z niekłamaną satysfakcją

**Metropolita lwowski przybył do Bochni

** 8 października uroczystemu pochodowi kilku tysięcy bochnian z kaplicy w Kolanowie na plac sanktuaryjny przy Bazylice przewodził abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, były kapelan Jana Pawła II i Benedykta XVI. Przemarsz i odbyte po jego zakończeniu nabożeństwo były kulminacyjnymi momentami obchodów rocznicy 75-lecia Koronacji Obrazu Matki Boskiej Bocheńskiej

**Ks. Sadko rezygnuje

** 23 października, a więc dosłownie w kilka dni po uroczystym wręczeniu ks. prałatowi Zdzisławowi Sadce honorowego tytułu „Bene Meritus dla Powiatu Bocheńskiego”, proboszcz parafii św. Mikołaja odsyła tytuł. W przesłanym na tę okazję liście pisze m.in. „Dziękuję za uznanie, ale ze względu na szukanie w tym podtekstu politycznego i protestu niektórych ludzi rezygnuję z tego wyróżnienia(...)” Jakie to protesty? Otóż wielu obserwatorów tego, co dzieje się w Solnym Grodzie, odsyła do - znowu tego samego – portalu internetowego, w którym wyróżnienie dla kustosza bocheńskiej Bazyliki spotkało się ze zjadliwymi atakami - komentarzami, pewnie tej samej grupy ludzi, która dała już upust swej niechęci do wszystkiego, co istnieje na styku religii i spraw społecznych (patrz: sprawa aktu zawierzenia). Już za komuny potępiano księży, którzy „mieszali się do polityki” (czytaj: mówili o tym, o czym zwykli ludzie odważali się co najwyżej pomyśleć), teraz to samo spotyka tych, którzy próbują pokazać, że wiara nie jest dla nich sprawą prywatną.

**Kamienica Pl. św. Kingi 1 - never ending story

** Biznesmeni, którzy nabyli część praw własnościowych do kamienicy w samym centrum miasta, nie mogą zacząć jej remontu, gdyż nie są jej pełnymi właścicielami. Składając w starostwie wniosek o pozwolenie na remont dołączyli oświadczenie, że dysponują tą nieruchomością. Starosta, po analizie dokumentów (księgi wieczyste), doszedł do przekonania, że to oświadczenie jest nieprawdziwe, gdyż nabyli od potomka jednego ze współwłaścicieli kamienicy jedynie jej 1/6. Biznesmeni od decyzji starosty odwołali się do wojewody, a ten przyznał rację staroście. Czeka nas zatem kolejna rozprawa sądowa, a tymczasem kamienica straszy.

**Nie wozili miastowych

**Na znak protestu przeciwko niewypłacaniu przez miasto nowej, podwyższonej dotacji dla RPK, kierowcy Przedsiębiorstwa rozpoczęli 12 listopada strajk, polegający na niewożeniu mieszkańców Bochni. Strajk trwał 5 dni, burmistrz podstawił komunikację zastępczą, ostatecznie jednak uległ. Zobowiązał się wpłacić resztę pieniędzy, ale po swojemu urwał opłatę za sprzątanie przystanków. Kolejnego strajku RPK już nie zdążyło ogłosić, bo 23 grudnia burmistrz pokazał nowe autobusy, które wyruszyły w Bochnię 1 stycznia.

**Krakowianka pokieruje MDK

** 25 listopada Katarzyna Mateja z Krakowa została wybrana nowym dyrektorem Miejskiego Domu Kultury. W konkursie pokonała dwóch rywali. Zapowiedziała, że jako nowy dyrektor MDK wygasi konflikty w Domu Kultury i zrobi „coś”, dzięki czemu miasto będzie sławne na cały kraj. Trzymamy za słowo.

**Orlik otwarty

**26 listopada na murawę drugiego już w mieście boiska ze sztuczną murawą wbiegli pierwsi piłkarze. Przed nimi zrobili to samo posłowie, wicewojewoda, radni województwa, władze miasta i powiatu. „Orlik” powstał na Os. Niepodległości, przy Szkole Podstawowej Nr 7. Frekwencje ma więc zapewnioną.

**5,6 miliona na Uzbornię

** 26 listopada Zarząd Województwa Małopolskiego podjął uchwałę dotyczącą dofinansowania projektu "Park rodzinny Uzbornia" w wysokości 5,6 miliona złotych. W nowej Uzborni znajdą się i trasy piesze, coś dla amatorów sportu (rolkarze, cykliści i inni), i ścieżki edukacyjn, i mini-amfiteatr. Rozpoczęcie prac – już w tym roku

**Grudniowa rocznica

** To trzecia, po 1 i 17 września, rocznica związana z 1939 rokiem. Tym razem bardzo „bocheńska”, bo związana z tragedią, jaka dotknęła 50 mieszkańców miasta i okolic, rozstrzelanych przez Niemców 18 grudnia 1939 roku w odwet za akcją zbrojną podziemia. Kulminacją wydarzeń było odsłonięcie tablic z nazwiskami zamordowanych na pomniku na Uzborni – miejscu tej ohydnej zbrodni.

**Autostrada w Bochni za 24 miesiące?

** Tego przynajmniej chcą urzędnicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, podpisując 22 grudnia umowę na wykonanie kolejnego odcinka autostrady A4 - z Szarowa do Brzeska.
Zwycięzcą przetargu okazało się polsko-czesko-słowackie konsorcjum, na czele którego stoi Polimex-Mostostal. Za 780 mln złotych ma powstać 23-kilometrowy odcinek, w połowie którego ma znaleźć się nasze miasto, które zostanie połączone z autostradą węzłem w okolicach obecnej drogi do Uścia Solnego. W Stanisławicach i Kłaju powstaną miejsca obsługi klientów z toaletami, parkingiem i miejscami do wypoczynku. Na całym „bocheńskim” odcinku powstanie 18 wiaduktów i 5 mostów. Między innymi to w okolicach Bochni powstanie przestronna kładka dla zwierząt, które inaczej nie zdołałyby przekroczyć linii autostrady, oraz most na Rabie. Niewykluczone, że to właśnie od jego budowy zacznie się ruch na budowie nowego odcinka „Czwórki”, gdyż jak się nieoficjalnie dowiadujemy to w Bochni Polimex-Mostostal chce utworzyć swe centrum logistyczne budowy całego odcinka. GDDKiA liczy, że nową drogą pojedziemy na wiosnę 2012 roku.

Falstart KN-II

Miało być pięknie, wyszło jak zawsze. Z zapowiadanego otwarcia, jeszcze w starym roku, trasy północno-zachodniej, czyli KN-II pozostało zdziwienie, gdyż miasto nie uzyskało na czas potrzebnych do otwarcia decyzji i mimo, że jest to wina procedur, a droga jest gotowa do użytku, musi pozostać jeszcze przez jakiś czas zamknięta. Póki co korzystają z niej... uciekający przed policjantami kierowcy, których stan wskazuje „na spożycie”...