Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2021-02-17 10:12:29 przez eb

Zwierzaki zimą. O czym warto pamiętać?

Sobotnie popołudnie przed jednym z bocheńskich supermarketów. Tęgi mróz. Pomiędzy autami na parkingu chodzi mały, czarno biały kotek i żałośnie miauczy, Po chwili dwie niezależne od siebie osoby wychodzą ze sklepu z saszetkami whiskasu w rękach. Kotek pałaszuje obydwie w mgnieniu oka, wylizuje beton. Pewnie przetrwa najbliższą noc, a może nawet kilka.

Zima w tym roku nie odpuszcza, podobno potrwa jeszcze do połowy marca. Jak pomóc naszym Braciom Mniejszym, szczególnie kotom i psom?

Jak podaje portal koty.pl nie ma sensu wyłapywanie bezdomnych kotów i odnoszenie ich do schroniska dla zwierząt bo i tak z nich uciekną. Lepiej pomóc im tak jak ci klienci supermarketu – zostawić jakieś pożywienie w miejscu uczęszczanym przez koty. W czasie mrozów dobrze jest też zostawić uchylone okienka do piwnic. Tam znajdą suche i cieplejsze schronienie.

Tych problemów nie mają koty domowe, ale, jeśli są to zwierzaki tzw. półwolnościowe, czyli wychodzące na zewnątrz, to warto zaopatrzyć ulubieńca w GPS, W ten sposób zawsze będziemy wiedzieli, gdzie szukać naszego wędrowca i nie zamarznie nam gdzieś pod płotem w mroźną noc.

Mroźna zima jest chyba najtrudniejszy dla psów trzymanych na zewnątrz. Znawcy psiaków proponują nawet aby na czas mrozów wprowadzić jednak zwierzęta do domu. Podobno najbardziej odpowiednia temperatura dla psów to +20 stopni. Ale jeśli jest to niemożliwe, to musimy zadbać o ciepłe miejsce dla psa: ocieplaną budę, wyłożoną kilkoma kocami. Bardzo ważne jest też wysokokaloryczne jedzenie, dzięki niemu zwierzaki lepiej przetrwają mrozy.

Jak poznać, że naszemu ulubieńcowi jest zbyt zimno w budzie czy w boksie dla psa na ogródku? Pierwszym objawem jest zmęczenie i apatia czworonoga: kiedy nie chce się bawić, nie cieszy się na widok opiekuna, nie biegnie za rzuconym patykiem. Bardzo niepokojącym objawem jest drżenie nóg pieska. Wtedy na pewno trzeba go zabrać pod dach, bo może nie przetrwać najbliższej nocy!

Ale i pieski, które mieszkają z nami w domu, też nie mają łatwo w zimie. Marzną na przymusowych spacerach, szczególnie te krótkowłose. Warto wtedy zadbać o jakiś psi kubraczek, który pomoże przetrwać chłód. No i spacer trzeba skrócić do niezbędnego minimum, a po przechadzce osuszyć psie łapy, wydłubać kawałki lodu spomiędzy palców.

Kynolodzy przestrzegają też przed częstymi kąpielami naszych podopiecznych w czasie zimy. Niszczymy w ten sposób ich naturalną tłuszczową wyściółkę na skórze, która chroni ich przed zimnem.

Kiedy jedziemy zimą na zakupy raczej nie zabierajmy z sobą psa. Wprowadzić go do sklepu nie wolno. A zostawianie czworonoga w samochodzie grozi wyziębieniem. Rozgrzany samochód przecież szybko stygnie, tym szybciej im zimniej jest na powietrzu. Godzinna przyjemność „szwendania się” po galerii handlowej może być bardzo nieprzyjemna i niebezpieczna dla naszego Azorka.

eb