Covidowy faszyzm postępuje

Posunięcia władz w sprawie obostrzeń sanitarnych, przymusowych szczepień i kolejnego lockdownu natychmiast spowodowały falę oburzenia, niezadowolenia i protestów. Efektem są nie tylko protesty uliczne ale i memy tego typu (patrz: zdjęcie główne) coraz częściej krążące po sieci. Trudno się temu dziwić gdyż władza Prawa i Sprawiedliwości mająca do tej pory pełne usta wolności, suwerenności i jak sama nazwa wskazuje „prawa i sprawiedliwości” pokazała już na całego swoje covidowo-faszystowskie oblicze.

7 grudnia br. minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19 dla wybranych grup: medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Mają one obowiązywać od 1 marca. W śród wolnych Polaków zawrzało. Przymus szczepień to już konkretny i rzeczywisty krok do segregacji sanitarnej ludzi. Jak już nieraz informowaliśmy jest to złamanie prawa obywateli do tajemnicy lekarskiej, a wprowadzenie przywilejów dla zaszczepionych i dyskryminacja niezaszczepionych jest analogią wprost do czasów stalinowskich i hitlerowskich reżimów komunistycznych gdzie segregowało się ludzi bądź to pod względem klasy czy pod względem rasy. Teraz osoby niezaszczepione będą musiały borykać się z trudnościami i niedogodnościami stworzonymi dla nich przez władze w życiu publicznym.

Cała sprawa jest o tyle bulwersująca, że zagrożenie Covidem nie jest duże. Oficjalnie mamy podawane nieco ponad 92 tys. zgonów na Covid od marca 2020 roku. Na tle populacji 38 mln ludzi jest to procent niewielki – 0,2 % ludzi. W dodatku nie robi się sekcji zwłok osobom zmarłym wpisanych jako pacjenci zarażeni Covidem i nie wiadomo czy główną przyczyną śmierci jest Covid czy inna dolegliwość. Można więc przyjąć, że liczba zmarłych "na Covid" jest jeszcze mniejsza.

W całej sytuacji nie można się dziwić, że odżyły analogie do czasów reżimów socjalistycznych i komunistycznych NSDAP i Rosji Sowieckiej.

Paweł Wieciech

Foto: źródło Internet

Protesty przeciw segregacji sanitarnej w Łodzi