Kategoria: Kultura
Opublikowano: 2012-07-21 20:10:51 przez system

Na szlaku węgierskim

Wędrując po zachodniej Łemkowszczyźnie (10)

Z ową starą drogą zwaną szlakiem węgierskim mieliśmy już okazję się zapoznać wędrując do Bardiowa, ale powtórzmy jeszcze raz część tego szlaku zwracając się tym razem ku cerkwiom, ich baniastym hełmom i świętym ikonom, to jeszcze z dawnych czasów pozostało.

Świat Łemków istniał i wzdłuż starego traktu drogowego z Polski na Węgry, powstawały tu wołosko-ruskie osady, żyli ludzie wyznający swą wiarę pod trójramiennymi krzyżami swoich cerkwi. Nie może nas tam zabraknąć. Przenieśmy się do: Mochnaczek, Tylicza i Muszynki.

Mochnaczka Wyżna
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/2 cerkiewka-kaplica w mochnaczce wyznej.JPGMochnaczka, to część dóbr „państwa muszyńskiego”, biskup Myszkowski wydał dla niej akt lokacji na prawie wołoskim w 1589 roku. Dolina była bardzo długa, wioska też, toteż pół wieku później osada podzieliła się na dwie wsie, Mochnaczkę Wyżną i Mochnaczkę Niżną. Cerkiew powstała w tej drugiej Mochnaczce, Niżnej w początkach XVII w.
W Mochnaczce, teraz już Wyżnej , Łemkowie dla swych modlitw wznieśli /media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/3.JPGbezpośrednio przy drodze cerkiew-kaplicę, było to około roku 1700. Wielokrotnie przebudowywana zatraciła swój łemkowski styl i jedynie wieżyczka na dachu zwieńczona makowicą i trójramiennym krzyżem zwiastuje byłą unicka świątynię. Wystrój i wyposażenie wnętrza także nie wskazuje na dom Boży Łemków. Współcześnie stała się kapliczką jakich wiele przy drogach naszej ojczyzny.

Mochnaczka Niżna
Droga zbiega szybko w dół i zza korony drzew ukazują się baniaste wieże cerkwi p.w. św. Michała Archanioła. To piękna cerkiew, o XVIII-to wiecznym rodowodzie i zachowanych w większości z tego czasu wzorach i tradycji cerkwi zachodniołemkowskiej. Przebudowana w połowie XIX w. wchłonęła dawne prezbiterium w obręb nawy i wspólny dach, wydłużając tym samym swą konstrukcję o nowy człon, nowe prezbiterium. Teraz zamknięte wielobocznie, stanowi oryginalne zakończenie świątynnej budowli.
Można powiedzieć iż cerkiew zaczyna się od pobocza drogi, stąd bowiem wiedzie ku budowli wyniesionej nad doliną, a poprzedzona okazałą, ozdobną bramką aleja lip. Cerkiew poprzedza jeszcze na końcu tej drogi brama z dzwonami, za nią już piętrzy się obszerna wieża kryta gontem i zwieńczona blaszanym dachem z nieodłącznym baniastym hełmem u szczytu. Za nią
jasna ściana szalowania ogarniająca wydłużoną nawę i prezbiterium. Te przykryte są blaszanymi dwuspadowymi dachami o namiotowym kroju. Baniaste hełmy wyrastają wprost z dachów uzupełniając nimi tradycyjną cerkiewna przestrzeń.
Wnętrze wypełnia polichromia figuralno-ornamentalna, wykonano ją w 1964 r., ale dusza cerkwi ikonostas, sięga czasów nawet wcześniejszych niż sama budowla. Ikonostas zamyka nawę stanowiąc tło i oparcie dla ołtarza wyznania rzymsko-katolickiego. Jego złocenia nie burzą nastroju kolorystyki ikonowych opraw. Nastroju cerkwi podtrzymują jeszcze chorągwie procesyjne, wyszywane barwną nicią postacie świętych trwają jak niegdyś wpięte uchwytami w ściany.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/4 cerkiew w mochnaczce niznej.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/5.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/6.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/7.JPG

Tylicz
Wraz z potokiem droga zmierza nadal na południe, gdzie w śródgórskiej kotlinie rozsiadł się Tylicz. Niegdyś Ornawa, znacząca osada na trakcie węgierskim, własność biskupów krakowskich jako część ich Biskupczyzny. W związku z napływem w owym czasie w tereny Beskidu Niskiego i Sądeckiego ludności wołoskiej i ruskiej, miasto lokowano powtórnie, stosując stosownie do nowej sytuacji społecznej prawo wołoskie. W ślad za tym poszła i budowa cerkwi, która wrosła w krajobraz Tylicza pod koniec XVI w. Cerkiew dla unitów wybudowano w 1743 r. poza ścisłym centrum miasta, patronują jej św. św. Kosma i Damian. Po wysiedleniu Łemków cerkiew przeszła pod zarząd parafii łacińskiej pełniąc rolę świątyni cmentarnej.
Jak większość świątyń obrządku wschodniego cerkiew w Tyliczu oparta jest na wzorach zachodniołemkowskich tworząc trójdzielną kompozycję wieży, nawy i prezbiterium. Z podniesionej nad doliną stokowej platformy spogląda przysadzista wieża z izbicą, zwieńczona trójbaniastym hełmem i latarnią. Dominuje ona wyraziście swymi rozmiarami nad zda się miniaturową w tym przypadku nawą i prezbiterium. Niewielkie dachy nawy i prezbiterium dźwigają już znacznie mniejsze kopuły, proporcje konstrukcyjne w cerkwi, to rzecz święta. U końca nawy wyszykowano dwie kaplice, przez co cerkiew zyskała formę transeptu.
W ciąg ogrodzenia opasającego cerkiew wbudowana została już znacznie młodsza dzwonnica arkadowa. Urodziwych jest kształtów, kamienny trzon, drewniana konstrukcja zawieszenia dzwonów i te trzy maleńkie, blaszane makowice utożsamiające budowlę z tradycjami Łemkowszczyzny. Wnętrze zachowało swój wschodni wizerunek, wyłamując się jednakże wielkością świętych (Kosma i Damian oraz Mikołaj) z przynależnego im dolnego rzędu ikon sięgając w rząd prazdników umieszczonych powyżej carskich wrót. Warto też jeszcze zwrócić uwagę na kryłosy czyli wydzielone w nawie pomieszczenia dla chóru, rzadko występujące w cerkwiach zachodniej Łemkowszczyzny.
Pamiątką po działających w okolicy konfederatach barskich jest obraz św. Barbary, uważany za dar samego Kazimierza Pułaskiego.
Obejście cerkwi przechodzi w cmentarz, w starszej jego części widoczne są nagrobki z potrójnym krzyżem.
**/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/8 cerkiew w tyliczu.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/9.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/10.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/11.JPG

Muszynka**
Szlak węgierski zaprowadził nas ostatecznie do niewielkiej przygranicznej wsi Muszynka. Od południowej strony Karpat, zza Przełęczy Tylickiej napływały kolejne migracje wołosko-rusińskiej, część z nich osiadła w Muszynce, w muszyńskiej Biskupczyźnie. Przynieśli z sobą inne wzory zabudowań gospodarczych znane jeszcze z sąsiedniej Słowacji.
Cerkiew p.w. św. Jana Ewangelisty powstała w Muszynce w 1689 roku, przebudowano ją dwa wieki później wyposażając ją także w blaszane dachy. Zgrabna wieża patrzy dookoła okienkami izbicy, za to latarnia nad hełmem nie wiadomo czemu ślepa? Filigranowy dach (namiot) nad nawą podwójnie łamany, dźwiga krągłe makowice przedzielone latarnią. Jedynie prezbiterium nieco ucierpiało w swych kształtach przyjmując jak but niechciany, przyszczypek, zakrystię. Ładna ta cerkiew w Muszynce. Budowniczowie nadali jej klasyczne kształty świątyń tego obszaru, a mistrzowie sztuki malarskiej nadali wnętrzu błękitny odcień, nawet święte ikony z ikonostasu patrzą tłem w kolorze nieba. W bogaty wystrój (szczególnie nawy) wpisał się ołtarz posoborowy przejmując funkcje cerkiewnego prestołu zamkniętego już carskimi wrotami. W ołtarzu bocznym św. Barbara, to drugi po Tyliczu dar wizerunku świętej od konfederatów, była im patronką na czas walk o wolność ojczyzny.
/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/12cerkiew w  muszynce.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/13.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/14.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/15.JPG/media/data/upload/Turystyka-Historia/Notes wedrownika/Lemkowszczyzna 10/16.JPG

Granica nie zamknęła wędrówki ludów,
Dotarli górami w beskidzkie doliny,
Trwali trzy stulecia ze wspólnym z nami Bogiem,
„Odeszli” na Zachód, za Wisłę.

c.d.n.
„Notes wędrownika” Czesław Anioł