Ks. Zaleski: obywatelstwo dla Polaków z Kresów!
Zwracamy się do Pana Prezydenta o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, przywracającej Polakom na Wschodzie godność, honor i ojczyznę - pisze w swoim tekście ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Promuje przy tym podpisywanie apelu do Prezydenta RP w tej sprawie.
Losy Polaków na dawnych Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej ze względu na poprawność polityczną i tzw. mit Jerzego Giedroycia ciągle są tematem tabu. Dlatego też warta jest odnotowania jest obywatelska akcja pisania listów do pana prezydenta RP Andrzeja Dudy o przywrócenie polskiego obywatelstwa Polakom mieszkającym na wschodnich terenach Drugiej Rzeczypospolitej, zagarniętych w 1939 r. przez ZSRR- pisze duchowny.
Zaznacza, że „akcja ta, zainicjowana przez osoby wrażliwe na sprawy naszych rodaków za Bugiem, powinna być poszerzona także o tych Polaków, którzy w wyniku traktatu ryskiego z 1921 r. pozostali poza wschodnimi granicami odrodzonego państwa polskiego, czyli między innymi w rejonach Mińska, Żytomierza, Berdyczowa i Kamieńca Podolskiego” oraz „o Polaków zesłanych w latach 30. ubiegłego wieku przez Stalina do Kazachstanu”.
Autor tekstu publikuje przy tym treść apelu, jaki można wysłać do Prezydenta.:
„Panie Prezydencie,
we wspaniałym i godnym Polski i Polaków wystąpieniu na forum ONZ przypomniał Pan fakt gwałtu, dokonanego na naszej Ojczyźnie przez Niemcy i Rosję w 1939 roku.
Nie wszystkie następstwa tej okupacji dla Polaków zostały usunięte. Dotyczy to przede wszystkim bolesnej kwestii pozbawienia wbrew prawu polskiemu i międzynarodowemu obywatelstwa polskiego mieszkańców ziem polskich, przyłączonych do ZSRR. Farsa ta, która jest powodem dramatu Polaków na wschodzie, rozegrała się w dniu 29 listopada 1939 roku (a nieco później na Wileńszczyźnie, początkowo podarowanej przez Stalina Republice Litewskiej).
Panie Prezydencie,
po zakończeniu okresu PRL rządy Trzeciej RP, nie chcąc jakoby zadrażnić stosunków z sąsiadami, unikały kwestii przywrócenia obywatelstwa polskiego osobom i ich potomkom, pozbawionym bezprawnie polskich paszportów. Tłumaczono to koniecznością utrzymania „dobrosąsiedzkich stosunków”. Takimi faktycznie nie były one nigdy. Rząd wprowadził 7 września 2007 roku, po 8 latach procedowania, tzw. „Kartę Polaka”. Był to gest, ale niewystarczający. Państwo ma bowiem obowiązek przywrócenia obywatelstwa polskiego obywatelom i ich potomkom, bezprawnie jego pozbawionym, to znaczy, fe facto posiadającym to obywatelstwo po dziś dzień. Ma obowiązek się nimi opiekować!
Panie Prezydencie,
rozwiązanie w postaci „Karty Polaka” ma charakter narodowościowy, ale nie państwowy. Tymczasem w interesie Państwa Polskiego leży utrzymanie jego demograficznej obecności na mapie Europy. Bez znaczenia jest nawet pochodzenie etniczne i wyznanie lub jego brak u obywateli polskich na wschodzie. Ich związek kulturowo-historyczny jest decydujący. To ich wola rozstrzyga o przyjęciu polskiego obywatelstwa poprzez akces na podstawie faktycznego stanu prawnego. Podobne regulacje, które powinny stanowić dla nas przykład, istnieją w Europie, na przykład w Niemczech i na Węgrzech.
Dlatego ja, sygnatariusz tej petycji, zwracam się do Pana Prezydenta o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, przywracającej Polakom na wschodzie godność, honor i ojczyznę".