Telematyka bez stałej kontroli
Jednym z najbardziej szablonowych obrazów, jaki kojarzy się z telematyką, jest analityk lub dyspozytor floty, który cały czas wpatruje się w ekran w poszukiwaniu najmniejszych uchybień kierowców. Na szczęście nie ma to niczego wspólnego z rzeczywistością.
Po co patrzeć w monitor?
Śledzenie wszystkich pojazdów nawet niezbyt dużej floty jest naprawdę sporym wyzwaniem. Oczywiście, że można to zrobić. Pytanie tylko – po co? Jakie korzyści przyniesie bezustanne sprawdzanie na monitorze każdego przejechanego kilometra czy śledzenie przekroczeń zalecanej prędkości o 1 km/h? Prawdopodobnie żadne. Skupianie się na nieistotnych szczegółach to jedno z najpoważniejszych zagrożeń związanych ze stosowaniem narzędzi telematycznych. Dlatego też producenci nowoczesnych systemów, tacy jak <http://teagle.io/>, starają się w ogóle wyeliminować konieczność bieżącej kontroli. Zamiast tego stosuje się coraz częściej zdefiniowane przez użytkowników powiadomienia.
Co warto wiedzieć?
Systemy telematyczne mogą rejestrować całą trasę z bardzo dużą dokładnością, dla każdego punktu zapisując również dodatkowe parametry. Te informacje jednak nie mają żadnego większego znaczenia, jeśli nie są osadzone w kontekście czasowym lub wydajnościowym. Na bieżąco warto za to wiedzieć na przykład o wyjechaniu za trasę dalej niż pewna arbitralnie ustalona wartość, o wjeździe do konkretnego dużego i ważnego miasta (albo wyjeździe), o dotarciu do punktu docelowego albo przekroczeniu zalecanej prędkości o pewną zadaną wartość. Żeby wyśledzić te błędy, nie trzeba wcale non stop wpatrywać się w monitor – nowoczesny system wysyła stosowne powiadomienia, dzięki czemu administrator po stronie floty otrzymuje same potrzebne dane, bez zagłębiania się w detale, z których i tak nie da się wyciągnąć w danej chwili praktycznych wniosków.
Dane historyczne
W żadnym razie nie jest tak, że dane historyczne nie mają znaczenia. To na ich podstawie wyciąga się wnioski, reorganizuje sieć transportową, wskazuje dobre i usuwa złe praktyki. Ale znów – tutaj nie trzeba wiedzy o każdym kursie z osobna. Dane historyczne zawsze w jakiś sposób się grupuje: według kryterium trasy, samochodu, klienta albo jeszcze inaczej. Sprawny system telematyczny jest w stanie wygenerować dowolne zestawienia z danych historycznych na żądanie albo regularnie, na przykład co miesiąc.
W przypadku bardziej rozbudowanych systemów telematycznych nie ma fizycznej możliwości śledzenia wszystkich parametrów dla całej floty w czasie rzeczywistym. Sposób prezentacji informacji też zresztą często dopasowuje się do celu, w którego osiągnięciu ma pomóc telematyka. Z tego powodu jakikolwiek szablonowy obraz, który kojarzy się z tą dziedziną, jest z założenia błędny, a jeśli przedstawia analityka, który stara się wychwycić najdrobniejszy szczegół – tym bardziej mija się z celem. Telematyka nie jest narzędziem do poszukiwania dziury w całym, tylko rozwiązaniem, które pozwala zmienić skalę na globalną i szukać optymalnych rozwiązań dla najpoważniejszych problemów.