Kategoria: Kultura
Opublikowano: 2012-10-11 11:13:00 przez system

JP II a sztuka: wykłady w Oratorium św. Kingi

<html />

Bardzo interesującą sesję zorganizował w środę 10 października bocheński oddział Civitas Christiana. Nosiła ona tytuł: „Promieniowanie świętości bł. Jana Pawła II”. Promieniowania – dodajmy – na szeroko pojętą sztukę.

/media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2012/IMG_0674.jpgMieliśmy okazję wysłuchać dwu bardzo interesujących, profesorskich wykładów. O roli literatury w dziele i życiu naszego papieża mówił prof. Wojciech Kudyba z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Przypomniał jak ogromną rolę przypisywał JPII literaturze i jakie jej wyznaczał zadania, z których bodaj najważniejsze to odkłamywanie pojęć. Papieskie przeslanie dotyczące literatury stoi w jaskrawej sprzeczności z tym co się dzieje w ostatnich czasach: literatura przestała właściwie być polem społecznego dyskursu.

Profesor Kudyba mówił również o inspiracjach papieża – poety, o znaczeniu Norwida dla jego dzieł, a także – o papieżu jako bohaterze literackich opracowań innych autorów.

„Sztuka nie może opierać się tylko na nihilizmie” – te słowa Karola Wojtyły przypomniał prof. Czesław Dźwigaj, autor 70 /media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2012/IMG_0676.jpgpomników papieża. Podobnie jak przedmówca, zwrócił uwagę na papieskie pojmowanie sztuki jako drogi do poznawania prawdy, dobra i piękna. Ta misyjna rola artystów została na długie dziesięciolecia zepchnięta na margines czy wręcz dyskredytowana. Obydwaj profesorowie natchnęli nas jednak optymizmem – nadchodzą czasy, kiedy sztuka znów odzyska swoje szlachetne powołanie.

Nie sposób pominąć również paru nieznanych anegdotek z życia JPII, przytoczonych przez Czesława Dźwigaja. Jak choćby to, że pod koniec życia, wbrew postępującej słabości ciała, duch w papieżu był wciąż mocny. Przenieśliśmy się na chwilę do watykańskiego refektarza, gdzie papież, na 5 miesięcy przed śmiercią, pożywiał się w gronie znajomych maleńkimi kanapeczkami, przygotowanymi przez siostry zakonne, a przy tym błyskał przytomnością umysłu i pamięcią szczegółu.

/media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2012/IMG_0660.jpgWykłady poprzedził występ przygotowany przez nauczycieli i uczniów SP nr 7, noszącej dumne imię Jana Pawła II. Z dziecięcą szczerością przedstawili młodzi aktorzy Karola Wojtyłę jako orędownika i opiekuna rodziny. W czasach, kiedy wprost się podważa wartość i - potrzebę rodziny, to przypomnienie było bardzo cenne./media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2012/IMG_0675.jpg

Szkoda jedynie, że papieska sesja Civitas Christina tak mało została wcześniej rozpropagowana. Widownia w oratorium św. Kingi była zapełniona ledwie do połowy, i to głównie przez młodzież szkolną, przyprowadzoną przez nauczycieli. Nie było też nikogo „z wielkich” w naszym mieście, czyli burmistrza i starosty. A przecież wykłady prof. Kudyby i Dźwigaja zasługiwały na to, aby Oratorium pękało w szwach. Szkoda, szkoda, szkoda.

/media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2012/IMG_0685.jpg

Po sesji złożono kwiaty pod pomnikiem Jana Pawła II. Tym razem nie zabrakło już burmistrza. Wiązanki składano również w imieniu starosty, młodzieży szkolnej, DPS-u i Środowiskowego Domu Pomocy Społecznej, a prof. Dźwigaj oddał papieżowi otrzymany wcześniej kwiat słonecznika.

eb