Kategoria: Sport
Opublikowano: 2009-11-16 07:37:39 przez system

Stalprodukt BKS zatopiony w Łodzi...

W meczu 8 kolejki rozgrywek I ligi "Stalowcy" przegrali w Łodzi z miejscowym ChKS-em 33:39. Wyśmienita postawa Grzegorza Balickiego nie wystarczyła do zdobycia choćby punktu. Jest to piąta porażka bocheńskiego zespołu, jego pozycja staje się coraz gorsza...

Zwycięstwo w meczu z ChKS-em miało nawrócić bocheńskich szczypiornistów na odpowiednie tory i spowodować stopniową poprawę ich ligowej pozycji. Początek spotkania zapowiadał udany występ podopiecznych Jana Sowy. Mimo, że wynik otworzył rozgrywający gospodarzy Martin Dankowski, to już chwilę później bochnianie prowadzili po trafieniach Tomasza Charuzy i Macieja Kubisztala. Gracze Stalprodukt BKS grali bardzo twardo w obronie i zdecydowanie w ataku, co przynosiło oczekiwane efekty. W 6. minucie po golu Grzegorza Balickiego prowadzili 4:2, a trzy minut później po następnym golu bocheńskiego skrzydłowego już 6:3. Kolejne sekundy spotkania to dalszy popis “Stalowców’, a w szczególności pary Balicki-Zacharski, która trzykrotnie przejęła piłkę i udanie kończyła kontrataki (9:4 - 11 min). Praktycznie, tyle można powiedzieć/napisać dobrych słów o grze bochnian. Z dalszym biegiem spotkania ich zaangażowanie malało, a rywal coraz odważniej atakował, aż w końcu, w 20 minucie wyszedł na prowadzenie (12:11). Mimo, że gracze Stalprodukt BKS próbowali dogonić przeciwnika, to na przerwę schodzili przegrywając 17:19.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla podopiecznych Jana Sowy. Na ławce kar znajdował się już Krzysztof Klimek, a chwilę później dołączył do niego Krzysztof Chrabota. Gospodarze zawodów wykorzystali ten fakt i powiększyli swoją przewagę do sześciu trafień (24:18 - 35 min). “Stalowcy" nie byli w stanie “wyłączyć" z gry trójki rozgrywających ChKS-u, którzy co chwila nękali bocheńskich bramkarzy mocnymi rzutami z drugiej linii. W 42. minucie łodzianie powiększyli swoje prowadzenie do ośmiu bramek (30:22) i praktycznie byli już pewni zwycięstwa w meczu. Niewiele dawała ofiarna postawa znakomicie dysponowanego Balickiego, który tylko w drugiej połowie zdobył dziewięć goli (16 w całym meczu!). W 51 minucie po czterech zdobytych pod rząd bramkach zawodnicy Stalprodukt BKS zmniejszyli straty do czterech trafień (30:34), jednak gospodarze chwilę później dobili przyjezdnych i pewnie wygrali 39:33.

Młody i niedoświadczony zespół z Łodzi okazał się zbyt trudnym przeciwnikiem dla “Stalowców", którzy mimo kolejnej porażki “utrzymali" barażową pozycję. Ich sytuacja robi się coraz trudniejsza, zwłaszcza że do końca rundy pozostały trzy mecze, a przeciwnicy zaczynają osiągać już coraz większą przewagę punktową. Znakomity Balicki (w meczu z ChKS-em zdobył 16 bramek na 18 oddanych rzutów!!!) oraz solidni Chrabota, Kubisztal i Zacharski to za mało, by zapewnić zespołowi wysoką lokatę na koniec rozgrywek…

Następne spotkanie gracze Stalprodukt BKS rozegrają 21 listopada na parkiecie hali I LO w Bochni. Ich przeciwnikiem w ramach meczu 9. kolejki rozgrywek I ligi będzie GKS Olimpia Piekary Śląskie, która obecnie zajmuje piątą pozycję. Początek meczu o godzinie 18:00.

ChKS Łódź - Stalprodukt BKS Bochnia 39:33 (19:17)

ChKS Łódź: Łuczyński, Wnuk - Dankowski 8, Walczak 7, Kiełbasiński 6 (1/1 karne), Gajewski 4, Stegliński 3, Urbański 3, Dybcio 2, Gomółka 2, Witczak 2, Kulisz 1, Majewski 1.
Trener: Tomasz Walicki.

Stalprodukt BKS: Węgrzyn (8/25 - 32%), Guzik (6/20 - 30%), Szczecina (1/9 - 11,1%) - Balicki 16 (5/5 karne), Chrabota 5 (0/1 karne), Kubisztal 4 (1/1 karne), Zacharski 3, Charuza 2, Rakoczy 2, Klimek 1, Matusiak, Niedojadło, Rybak, Wełna.
Trener: Jan Sowa.
Sędziowali: Michał Solecki oraz Piotr Oleksyk (obaj Kielce).

Pozostałe wyniki 8. kolejki:
AZS AWF Biała Podlaska - ASPR Zawadzkie - 17:28 (9:13)
GKS Olimpia Piekary Śląskie - MTS Chrzanów - 36:26 (19:13)
MSPR “Siódemka" Miedź Legnica - KSSPR Końskie - 38:27 (21:12)
SPR BRW Stal Mielec - KS Gwardia Opole - 39:24 (18:13)
SPR Wisła Sandomierz - KŚ AZS Politechnika Radomska - 30:27 (14:12)