Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2014-11-12 14:16:00 przez system

Beata Szydło w Bochni: "Idziemy po zwycięstwo"

W srodę 12 listopada w biurze poselskim Prawa i Sprawiedliwości w Bochni odbyła się konferencja prasowa, podsumowująca kampanię wyborczą. Uczestniczyła w niej wiceprezes PiS Beata Szydło, a także: poseł Edward Czesak, kandydat na burmistrza Bochni Jan Balicki, ubiegający się o stanowisko w Sejmiku Województwa Małopolskiego Józef Mroczek oraz radny miejski Piotr Dziurdzia.

/media/data/upload/Listopad/2014/P1320180.JPGNasza obecność na dzisiejszej konferencji to wyrażenie poparcia na kandydata na burmistrza Pana Jana Balickiego, który kandyduje z komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość – mówił poseł RP Edward Czesak. W podobnym tonie wypowiedziała się Beata Szydło, która stwierdziła, że „jestem tutaj dzisiaj w Bochni, aby wesprzeć obydwóch Panów: Jana Balickiego oraz Józefa Mroczka”.

Liczymy, że wynik będzie bardzo dobry. Idziemy po zwycięstwo. Chcemy samodzielnie rządzić w sejmiku wojewódzkim, chcemy rządzić też w jak największej ilości powiatów i gmin – mówiła o wyborach samorządowych v-ce prezes Prawa i Sprawiedliwości, która zaznaczyła, że program jej partii jest „dobry dla Małopolski, dobry dla Bochni”.

Beata Szydło odniosła się w swojej wypowiedzi również do hasła PiS-u, które brzmi: „Słuchać Polaków, zmieniać Polskę”.

Nasze hasło ogólnopolskie „Słuchać Polaków, zmieniać Polskę” ono się przekłada na te nasze małe ojczyzny i lokalne środowiska. Nasi kandydaci dostali jedno zadanie w tych wyborach: mają pójść do ludzi – zaznaczyła posłanka.

Wiceprezes PiS apelowała również, aby wziąć w ogóle udział w zbliżających się wyborach samorządowych.

Apel dla wszystkich mieszkańców, aby po pierwsze wziąć udział w tych wyborach, bo to jest niezwykle ważne. To są wybory, które dla każdego obywatela RP są najistotniejsze, bo one dotyczą tego, co będzie się działo w naszych miejscowościach przez najbliższe cztery lata, komu oddamy władzę, komu zaufamy, żeby nas reprezentował; czy tym, którzy chcą i myślą o rozwoju naszych miejscowości, czy tym, którzy tylko i wyłącznie koncentrują się na władzy dla siebie samych i rozwiązywaniu swoich partyjnych problemów – twierdziła Beata Szydło dodając, że zarówno Małopolska, jak i Bochni potrzebuje dobrych gospodarzy, którymi według niej będą Józef Mroczek oraz Jan Balicki.

Mijającą powoli kampanię wyborczą podsumował również Jan Balicki. Kandydat na burmistrza Bochni mówił, że „nie staraliśmy się wisieć w obłokach ani na bilbordach, tylko staraliśmy stąpać po ziemi przedstawiając mieszkańcom swoje wizje na kolejne cztery lata różnymi inicjatywami czy propozycjami”.

Zapytaliśmy również Beatę Szydło o tzw. „aferę madrycką”, której „bohaterami” są już byli politycy tej partii: Adam Hofman, Mariusz Kamiński oraz Adam Rogacki oraz czy ta sprawa nie wpłynie na wyniki wyborów samorządowych na niekorzyść PiS-u m.in. w Bochni.

Ci politycy nie są już politykami Prawa i Sprawiedliwości i myślę, że premier Kaczynki wraz z całym komitetem pokazali, jakie są standardy w Prawie i Sprawiedliwości. Ktoś, kto chce być w PiS, kto chce być naszym politykiem czy radnym, a nie rozumie, na czym polega funkcjonowanie w tej partii i że jest to partia oparta o pewne zasady i wartości, tym się różnimy od Platformy, bo myśmy potrafili podjąć taką decyzję i wyrzucić ich i nie było tutaj żadnej dyskusji w momencie, kiedy Platforma ciągle ma w swoich szeregach np. Pana Nowaka. Mówi się, że Pan Chlebowski ma wrócić do gry, Pan Drzewiecki wrócił do gry. Platforma kpi sobie z ludzi i na chwilę sprawa zostaje zamieciona pod dywan, a potem Ci politycy wracają. Myśmy potrafili zdecydowanie powiedzieć nie – podkreśliła Beata Szydło dodając, że to na pewno nie jest sprawa dla nas łatwa, dlatego też ta reakcja była taka szybka. Jeżeli mogę prosić mieszkańców, mogę prosić wyborców, szczególnie tutaj w Bochni i na ziemi bocheńskiej to moja prośba jest taka abyście Państwo wybierając zwracali uwagę na ludzi, którzy tutaj firmują Prawo i Sprawiedliwość, którzy startują z naszych list.

Myślę, że Prawo i Sprawiedliwość tutaj na bocheńszczyźnie jest oceniana przez pryzmat pracy i postępowania tych osób, a to są najwyższe standardy, dlatego że tu w Małopolsce dopilnowaliśmy, że te standardy od wielu wielu lat zachowujemy. Poza tym, to jest dobry wybór dla bocheńszczyzny, więc mam nadzieję i proszę żebyście Państwo kierując się wyborem patrzyli przede wszystkim na dorobek miejscowych ludzi, bo to są wybory samorządowe – zakończyła wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.