Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2012-05-04 20:34:58 przez system

Dla kogo ten 3 Maja?

Niewielka garstka ludzi na płycie Rynku, wśród których przeważała młodzież szkolna i jej opiekunowie oraz brak wśród uczestników święta burmistrza miasta – te dwie sprawy zdominowały dyskusję na temat tegorocznych obchodów święta 3 Maja w naszym mieście.

Donald Tusk i jego ekipa wysłali Polaków na grillowanie – to widać gołym okiem. W myśl zasady „my nie przeszkadzamy wam w grillowaniu, za to wy nie wtrącacie się nam do polityki” zwolniono dużą część społeczeństwa z poczucia odpowiedzialności za swoje państwo. Zanikają więzy społeczne, mile widziana jest bierność i apatia. Takim społeczeństwem po prostu łatwiej się rządzi – nie stawia rządzącym trudnych pytań, jest mało (albo wcale) dociekliwe, gdyż zajmuje się pilnowaniem pieczonych kiełbasek. Idealnym tego przykładam był widok płyty rynku w samo południe 3 maja, gdy z kościoła maszerowali uczestnicy uroczystości. Gdy zgromadzili się wokół niewielkiej przecież sceny, zajęli może obszar kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Z małą przesadą można powiedzieć, że niewiele mniej osób popijało wtedy piwko w ogródkach, a tyle samo gapiów zgromadził nie tak dawno na rynku Janusz Palikot. Starsi uczestnicy uroczystości wręcz z niedowierzaniem patrzyli jak i z tej niewielkiej grupy wyłamali się uczniowie, gdy zwolniono „do domu” poczty sztandarowe. Zostali tylko najwytrwalsi.

Niestety, ale to wszystko w dużym stopniu pokłosie działań na górze: słynne „polskość to nienormalność” w wydaniu przyszłego premiera z PO, rechot Salonu na widok polskiej flagi wetkniętej w psie g…, ośmieszanie słowa „patriotyzm”, itepe itede…

I sprawa druga. Cóż z tego, że młodzież z Gimnazjum Nr 2 wykonała piękny program artystyczny, przypominając dzieło naszych wielkich przodków sprzed ponad 220 lat, gdy otwarcie komentowano absencję na obchodach burmistrza miasta. Od kogo ta garstka młodych ludzi ma czerpać wzory zachowań?

Czego chcieć od zwykłych zjadaczy chleba, że nie przychodzą na uroczystości patriotyczne, skoro pierwszy obywatel miasta, zamiast przewodzić uroczystym obchodom jednego z dwóch najważniejszych świat państwowych, w tym czasie oddaje się odpoczynkowi w jednym z krajów basenu Morza Śródziemnego..?