Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2012-10-12 17:05:43 przez system

Do serca przytul psa…

... a co po sobie zostawi - uprzątnij

Na terenie miasta systematycznie wzrasta liczba zwierząt, porzucanych przez dotychczasowych właścicieli. Miasto współpracuje z dwoma weterynarzami, którzy porzucone zwierzęta leczą, jeśli jest taka potrzeba, szczepią, odrobaczają, sterylizuja lub kastrują i przetrzymują jakiś czas, dopóki nie znajdzie się dla nich nowy dom

W skrajnych przypadkach, gdy stan zwierzęcia nie rokuje, a każdy kolejny dzień niesie dla niego nową porcję bólu i cierpienia, zwierzaki są usypiane. Obecnie jednak sytuacja stała się trudna, bo właściciele zaczęli się czworonogów pozbywać „stadnie”, w sposób absolutnie niehumanitarny. Psy są przywiązywane do drzew, porzucane w obcym dla nich terenie, wyrzucane w reklamówkach na pobocza dróg (szczenięta).

Obecnie doktor Mieczysław Damski ma pod opieką siedem psów, w tym pięć szczeniaków (2 psy i 3 suczki). Dorosłe to pies rasy pinczer i suczka rasy owczarek szkocki coli. Szczeniai to mieszańce.

Liczba ta cały czas się zmienia. U doktora Millera jest w tej chwili jeden pies. Wszystkie zwierzaki są przebadane, zaopatrzone i zdrowe czekają na nowy dom i kochających właścicieli.

W sprawie psiej adopcji można się kontaktować:
z Urzędem Miasta tel. 14 614 91 35, 14 614 91 36
ze Strażą Miejską tel. 14 611 84 05
z Gabinetem Weterynarii Eskulap, ul. Myśliwska 7, tel. kom. 607 126 593
z Gabinetem Weterynarii K. Miller, ul. Solna Góra 22, tel. 14 611 67 34, tel. kom. 604 523 838

W ostatnim czasie miasto zakupiło 8 "psich pakietów" czyli stanowisk z woreczkami na odchody czworonogów. 6 z nich zostało już zamontowanych (5 - na Plantach Salinarnych, 1 na Pl. gen. Okulickiego), finalnie na Plantach pakietów będzie 6 a na Pl. gen. Okulickiego - 2.

W związku z powyższym patrolujący te tereny strażnicy miejscy nie ograniczą się, jak do tej pory, do pouczeń, ale będą wystawiać mandaty tym, którzy nie posprzątają po swoim pupilu. Dotychczas Strażnicy przeważnie pouczali właścicieli o obowiązku usuwania zanieczyszczeń pozostawianych przez ich psy i koty, teraz na pouczeniu się nie skończy. Za pozostawienie nieczystości po zwierzęciu, właściciel może zostać 100-złotowym ukarany mandatem. Miasto za pakiety zapłaciło ponad 8 tys. zł, po to, aby właściciele czworonogów mogli w higieniczny sposób posprzątać po swoich zwierzakach. Pozostaje mieć nadzieję, że urządzenia nie staną się celem bezmyślnego wandalizmu, a mieszkańcy wyprowadzający psy na Planty i pl. gen. Okulickiego będą z nich korzystać zawsze, kiedy zajdzie taka potrzeba.

Podobne pakiety funkcjonują na pl. Turka, zostały tam zamontowane w ramach rewitalizacji tego miejskiego parku.