Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2013-01-18 18:54:03 przez system

Przyjrzą się kanalizacji w Gminie Bochnia

Założone w 2011 roku Stowarzyszenie Gmina Bochnia dla Wszystkich otrzymało właśnie grant z fundacji Batorego. Przyznano go na projekt „Monitoring procesu rozbudowy kanalizacji na terenie Gminy Bochnia z uwzględnieniem jego skutków dla środowiska naturalnego”.

Projekt przewiduje pozyskiwanie informacji publicznej na temat kanalizacji w Gminie Bochnia, a także podejmowanie interwencji w razie wykrycia nieprawidłowości. Przewiduje się badanie czystości cieczy wypływającej z oczyszczalni do rzeki Raby oraz powiązane z tym raporty i analizy.

Bezpośrednią przyczyną starania się o grant było oburzenie nieprawidłowościami przy powstawaniu kanalizacji w Siedlcu i Nieszkowicach. Sześcioro, przeważnie młodych ludzi z Siedlca i okolic właśnie dlatego wstąpiło do „Gminy Bochnia dla Wszystkich” aby nie być tylko biernymi świadkami, kiedy ich zdaniem, łamane jest prawo. Według ich opinii fragment kanalizacji wybudowano bez pozwolenia na budowę, a całość – bez zbadania skutków inwestycji dla środowiska naturalnego. Tymczasem w myśl prawa budowlanego decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach nie może zostać uzyskana w sposób następczy, tj. po realizacji przedsięwzięcia. Rurociąg kanalizacji ma też inny przebieg niż na projekcie architektonicznym.

Stowarzyszanie ma czas na zrealizowanie projektu od 2 lutego 2013 do 31 maja 2014. Istnieje też możliwość poszerzenia projektu po zakończeniu jego głównej części. Autorzy myślą o wprowadzeniu dobrych praktyk w tzw. konsultacjach społecznych.

O zawirowaniach wokół kanalizacji Siedlec-Nieszkowice pisaliśmy już jakiś czas temu: http://www.czasbochenski.pl/stale-rubryki/powiat/uchylono-pozwolenie-na-budowe-kanalizacji-w-gminie-bochnia-/. Według inżyniera Andrzeja Stapurowicza – nie ma wielkiej sprawy i wszystko da się zalegalizować. Tymczasem wiele autorytetów z dziedziny prawa budowlanego uważa, że niedopuszczalne jest „przyklepywanie” samowoli budowlanej, ponieważ prowokuje to do dalszego łamania prawa przez inwestorów, którzy będą liczyć na bezkarność.