Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2021-06-09 21:16:56 przez Czas2012

Skąd asymetryczne schody na Rynku?

Na ostatniej komisji rewizyjnej podjęto temat tzw. asymetrycznych schodów, które zostały zrealizowane w ramach rewitalizacji Rynku. W tym temacie wypowiedział się Rafał Nosek, naczelnik inwestycji Urzędu Miasta Bochnia.

Początkowo na krzywe schody zwrócili uwagę mieszkańcy. Ich zdjęcia obiegły portale społecznościowe, a sprawę szeroko komentowano. (Czytaj TUTAJ)

Zaledwie tydzień, czy dwa później schody te stały się ponownie obiektem kpin, bo mieszkańcy zauważyli, że nakładane są nań poprawki. Po co, jeśli schody miały wykazywać „celową asymetrię”?

O to został spytany Rafał Nosek podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rewizyjnej.

Jerzy Lysy przywołał opinię Adama Kobieli, inżyniera architekta, który udzielił obszernego wywiadu w sprawie Rynku „Gazecie Krakowskiej”. O schodach mówił wtedy, że to „prawdziwe dzieło sztuki”, „ekierka razy przypadek”, „twórczość przez duże tfu!”. Kobiela podawał propozycję, jak można by to rozwiązać zgodnie z kodeksem budowlanym, który zabrania tworzenia barier architektonicznych w miejscach publicznych. Na Rynku wypadałoby zaprojektować pseudo-ambonę, zniwelować spadek terenu, czy chociaż zrobić półłuk, nie łącząc schodów do szpica. Rozwiązań, jak podkreślał jest wiele, a wszystko dlatego, że schody, które widzimy teraz, uniemożliwiają właściwe poruszanie się osobom niepełnosprawnym i matkom z dziećmi w wózkach, gdyż ci będą musieli objeżdżać Rynek. A 60 m dystans dla osób na wózkach inwalidzkich, to wcale nie tak mało, jak się sądzi.

Według Rafała Noska „schody zostały wykonane zgodnie z projektem, który w swoim opracowaniu musiał połączyć aspekty wysokościowe przy pierzei północnej, wschodniej i Rynku. Każdy z tych elementów układa się inaczej. Elementy musiały być spójnie połączone, żeby mogły być funkcjonalne (...). Tarasy, stopnie, które będą tam przemieszane mają różną szerokość – z tego wynika asymetria”.

Jak mówiła przewodnicząca komisji, Zenona Banasiak, początkowo nie mogła uwierzyć w relacje o krzywych schodach widziane w internecie. Jednak przy okazji odwiedzin przekonała się o tym na własne oczy – „próbowałam tam zejść, tam nie da się zejść; miałam rozdwojenie jaźni jak się tam schodzi” – mówiła.

Radny Marek Bryg, mimo wcześniejszych zapewnień naczelnika inwestycji, dopytywał czy schody faktycznie zostały tak zaprojektowane – „schody są zaprojektowane dobrze, są wykonane zgodnie z projektem” – potwierdził Nosek.

Skąd zatem decyzja o poprawkach?

„Wykonywane roboty poprawkowe wynikały z tego, że jeden czy dwa elementy granitowe posiadały przewarstwienia, które ukazały się i odsłoniły w zimie (…). Na jednym z elementów odprysł fragment granitu” – twierdził Rafał Nosek, dodając – „Granit jest materiałem bardzo twardym, ale jest też naturalny i ma swoje przewarstwienia, występują żyły.”

Rafał Nosek zapewniał, że warto poczekać na finał prac przy Rynku, gdyż „asymetria zostanie zgubiona”.

DML