Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2012-05-30 15:16:16 przez system

Spotkanie w sprawie chodnika w Damienicach – wójt stchórzył?

Z inicjatywy starosty Jacka Pająka w budynku starostwa we wtorek 29 maja odbyło się spotkanie w sprawie budowy chodnika w Damienicach.

/media/data/upload/Czerwiec/czerwiec 2012/P310512_20.43.jpgNa zaproszenie starosty odpowiedzieli radni powiatowi: Eugenia Ignacyk, Bernadetta Gąsiorek, Wacław Woźnicki, Jerzy Raczyński. Ponadto w spotkaniu uczestniczyli: wicestarosta Tomasz Całka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Adam Korta, radny Gminy Bochnia Andrzej Sarliński oraz Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Bochni Jacek Sobiecki.

Pomimo otrzymanego zaproszenia na spotkanie nie dotarli: wójt Jerzy Lysy, sołtys Damienic Bożena Woźniak oraz Rada Sołecka Damienic w składzie: Stanisław Cefal, Marian Rzeszutko, Maria Dylowicz, Ewa Szewczyk, Jarosław Mikoś.
W odpowiedzi na zaproszenie w sprawie budowy chodnika do starosty (w tym samym dniu, co zaplanowane spotkanie), wpłynęło pismo podpisane przez sołtysa Damienic i Radę Sołecką. Prowadzący spotkanie starosta odniósł się do każdego z jego punktów.

W pierwszym punkcie pani sołtys stwierdza, że decyzje finansowe w sprawie budowy chodnika należą wyłącznie do Starostwa, Starosta skomkentował to w ten sposób, że ani on, ani zarząd - tylko Rada Powiatu ustala gdzie i jakie środki finansowe są przyporządkowane do danych zadań. Rada Powiatu takie środki zapisała i co za tym idzie w tym roku zakończyła się budowa 150 m chodnika przy drodze powiatowej Proszówki – Kłaj. Starosta zaznaczył, że przy wsparciu z gminy Bochnia udałoby się zrealizować większy zakres prac.
- Pragnę podkreślić, że Zarząd Powiatu przyjął takie zobowiązanie, deklarację, że w kolejnych projektach budżetu będziemy występowali do Rady Powiatu o zabezpieczenie przynajmniej tej kwoty z roku bieżącego, rok po roku. Jednak gdyby Wójt dołożył do tej inwestycji mielibyśmy już 900 m chodnika - mówił starosta.
- Dzisiejsze spotkanie z Radą Sołecką miało na celu zapoznanie się z opinią w których miejscach najistotniejsza jest budowa chodnika. My chcemy współpracować z Radą sołecką, z mieszkańcami – podkreślał wicestarosta Tomasz Całka.

Następnie w piśmie, skierowanym do Starostwa, pojawiło się żądanie ogłoszenia przez powiat przetargu na budowę chodnika. Jacek Pająk nazwał je żądaniem, sformułowanym przez organ nieuprawniony, gdyż Rada sołecka jest tylko organem pomocniczym gminy i nie ma żadnych uprawnień do artykułowania żądań w stosunku do powiatu. Wskazywane jako źródło realizacji inwestycji środki finansowe, otrzymane od wykonawcy autostrady, zabezpieczone są na bieżące utrzymanie i remonty tych odcinków drogowych i odcinków alternatywnych, które zostały wykorzystywane podczas budowy autostrady. Odcinek drogi w Damienicach nie został udostępniony dla samochodów dojeżdżających do autostrady, a co za tym idzie nie ma możliwości w ramach tych środków budowy chodnika.

Kolejny punkt pisma zawierał informację o największym natężeniu ruchu drogowego w Damienicach. Do tej części odniósł się Jacek Sobiecki - naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP Bochnia, przedstawiając dane o stanie bezpieczeństwa.
- W 2011 roku na przedmiotowej drodze było 13 kolizji, a dla porównania na drodze o podobnym natężeniu ruchu w Rzezawie tych kolizji było 17. Gdy powstanie autostrada to natężenie znacznie spadnie. Największe natężenie nie oznacza największego niebezpieczeństwa – podkreślał naczelnik.

Starosta ustosunkował się również do planowanej przez mieszkańców Damienic blokady drogi, oceniając taką formę wyrażania potrzeb jako naturalną w ramach demokratycznego państwa prawa – przy zachowaniu oczywiście wszelkich niezbędnych, przewidzianych przez państwo polskie rygorów organizacyjnych i prawnych mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa dla osób pieszych i ruchu kołowego.

W piśmie sołtys Damienic poinformowała starostę o zebraniu wiejskim.
- Z przykrością stwierdzam, że nie widzę powodów do spotykania się na każdym spotkaniu wiejskim, na którym wójt chce dyskutować o swoich problemach związanych z zabezpieczeniem potrzeb mieszkańców z mieszkańcami. Jeżeli wójt w dyskusji ze mną nie widzi potrzeb zabezpieczenia środków finansowych, więc niech się tłumaczy mieszkańcom. My ze swojej strony wykonaliśmy wszystko, na co pozwalają nam środki finansowe i prawo – zaakcentował starosta.

Głos w dyskusji zabrała również Eugenia Ignacyk, radna Rady Powiatu (była wicewójt gminy Bochnia), która wyraziła swoje ubolewanie z powodu nieobecności wójta Lysego i Rady Sołeckiej, czyli osób zainteresowanych sprawą. Według radnej w przypadku problemów należy rozmawiać bezpośrednio, a nie za pomocą mediów i pism - a wówczas takie działanie przyniesie pozytywny skutek.

Podczas dyskusji J. Pająk przypomniał zebranym, że w 2012 roku wykonano 150 m chodnika w tym ciągu drogi, pomimo braku dofinansowania i braku jakiejkolwiek chęci do rozmów ze strony wójta gminy Bochnia. Wójt znalazł środki z budżetu gminy dla mieszkańców Zawady, a nie znalazły się środki finansowe na dofinansowanie przedsięwzięcia, jakim jest budowa chodnika dla mieszkańców Damienic.

- Czuję się absolutnie zobowiązany do odpowiedzialności za losy mieszkańców Damienic i chciałbym podobną troskę widzieć w oczach wójta gminy. Dziękuję za Państwa obecność. Podkreślam swoją osobistą i Zarządu Powiatu determinację w zakresie, aby Radę Powiatu przekonywać do realizacji tego zadania. Dzisiejszą nieobecność pana wójta traktuję jako przejaw tchórzostwa w skonfrontowaniu się z poglądami innych osób – podsumowywał spotkanie starosta.