Królówka wolna od odpadów

Jak podaje Gmina Nowy Wiśnicz, wywieziono już ostatnie beczki z nielegalnego składowiska niebezpiecznych odpadów na prywatnej posesji w Królówce. Składowisko budziło zrozumiały niepokój mieszkańców wsi, obawiających się katastrofy ekologicznej.

Utylizacja odpadów kosztowała 529 tys. zł. Gmina pozyskała 60% dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Nowy Wiśnicz jest zdecydowany odzyskać te nakłady od właściciela działki, na której składowano niebezpieczne beczki. Były w nich odpady z przemysłu chemicznego i petrochemicznego.

Wspomniany właściciel posesji w Królówce orazosoba zajmując się transportem odpadow na jego działkę otrzymali zarzuty prokuratorskie już w 2021 roku.

Niestety, nie jest to spawa odosobniona. Przechowywanie niebezpiecznych odpadów okazuje się bardzo dochodowym procederem. Przykładem jest 41- osobowa grupa Andrzeja N., który z takiej działalności na terenie Maloplski, Śląska, a nawet Republiki Czeskiej uczyniła źródło dochodu.

Innym przykładem jest działalność niejakiego Jacka B., któremu przedstawiono 32 zarzuty popełnienia przestępstw kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, składowania odpadów niebezpiecznych i sprowadzenia w związku z tym bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz dla środowiska, oszustwa i przywłaszczenia mienia. Grupa Jacka B. miała 19 lokalizacji dzikich składowisk na Śląsku, w łódzkiem i mazowieckiem.

info: Gmina Nowy Wiśnicz, Policja Polska
zdjcie" Gmina Nowy Wiśnicz