Obostrzenia to "widzimisię naszej władzy"
Dzisiaj dowiadujemy się, że wprowadzając obostrzenia rząd nie miał żadnych informacji. Już za sprawą wycieku korespondencji mailowej z grudnia 2020 roku mogliśmy przypuszczać, że obostrzenia są wprowadzane bez żadnych podstaw naukowych, ale raczej wg „widzimisię” naszej władzy. Dzisiaj mamy pewność - przekonuje dr. Martyka
Całość tekstu TUTAJ