Kategoria: Przewodnik krajoznawczy
„Natchnij się mówię dumą narodową o ile bowiem wszelka duma jest występkiem, o tyle narodowa powinnością.”. To słowa Kazimierza Brodzińskiego - Polaka. Przywołujemy do pamięci ten apel poety w 218-tą rocznicę urodzin naszego ziomka.
Kazimierz Brodziński w Lipnicy przebywał 10 lat. 21 grudnia 1804 roku, w czasie kiedy pobierał nauki w gimnazjum w Krakowie, umarł mu ojciec (Jacek Brodziński pochowany został na lipnickim cmentarzu). Przerwał więc naukę i pieszo (8 mil) wrócił do Lipnicy. Zaprzyjaźniony z rodziną wieśniak zaprowadził go na grób ojca, a później do Rajbrotu, gdzie osiadła po śmierci męża Anna Brodzińska, jego macocha.
Historia obecności rodziny Brodzińskich w lipnickim starostwie datuje się od lat 80-tych XVIII wieku, kiedy to Jacek Brodziński zostaje plenipotentem (rządcą) hrabiego Moszyńskiego w majątku Królówka. Właśnie tam, do Królówki kierujemy pierwsze nasze kroki, szukając śladów poety. Tu, w pańskim dworze przyszedł na świat 8 marca 1791 r. późniejszy wielki polski poeta, prekursor romantyzmu w Polsce, Kazimierz Brodziński.
Niepodległość Polski, które to wydarzenie obchodzimy oficjalnie 11 listopada nie zrodziła się sama, upadek zbrojny i polityczny zaborców wywalczyły również polskie bagnety. Droga do niepodległości wiodła także przez Ziemię Bocheńską. Przytaczamy fragmenty wspomnień samych legionistów, prezentując wybrane epizody z obecności polskiego wojska na terenie Lipnic i Rajbrotu.
Staraniem Gminnego Ośrodka Kultury w Lipnicy Murowanej ukazał się na Dni Lipnicy druk – składanka „Szlak węgierski – z przeszłości do turystycznego poznania”, poświęcony niezwykłej atrakcji turystycznej jaką jest ten historyczny trakt na Węgry. Lipnica liczy, iż stanie się on wkrótce dla niej i najbliższych jej okolic istotnym i powszechnie uznanym produktem turystycznym. Wprowadzony do oferty turystycznej przyciągnie zapewne kolejnych turystów, sycąc ich oczy niezwykłymi krajobrazami i zabytkami.
To ludzie pisali historię, pisali ją poprzez swoje czyny, nieraz w mozolnym trudzie przez całe swoje życie. Im to potomni, nie tylko poprzez okazjonalne wspomnienie, lecz i wiekopomną pamiątką oddają cześć, a niekiedy i uwielbienie. Przywołajmy zatem ich sylwetki, głęboko wpisane w naszą historię i teraźniejszość.
Miejsce takie upamiętniają wydarzenia wagi państwowej, ale też epizody historyczne ważne dla tych mniejszych ojczyzn. Te różnorodne znaki pamięci są świadkami zdarzeń bardzo istotnych dla lokalnych społeczności, o których z wielkim pietyzmem, jeśli nie na co dzień, to od święta się wspomina.
Są to miejsca pamięci szczególne, wspominają bowiem tych, którzy w walkach o wolną Polskę ponieśli śmierć. Po latach wzniesiono im pomniki - „Tym, dla których Bóg – Honor – Ojczyzna był ważniejszy niż życie” jak napisano na „Tęczy Wolności” w Nowym Wiśniczu. Zwróćmy szczególnie uwagę na kilka z nich.
Wśród wielu obiektów krajoznawczego poznawania znajdują się obiekty szczególne - miejsca pamięci, stoją wzdłuż dróg, wypełniających place, skwery, frontony domów. Wizualnymi ich znakami są pomniki, obeliski, niekiedy skromne tablice. Ich wartość tkwi nie tyle w rozmiarach czy formie, ile w przesłaniu dla którego miejsce to uwiecznionym zostało, bo trzeba, by czas czynów czy wydarzeń tu zaistniałych, nie zatarł się w niepamięci.
Sposobny to czas, by przywołać historię lokacji Lipnicy Murowanej, działo się to bowiem 12 marca w 1326 roku, na zamku królewskim w Krakowie, 682 lata temu. Właśnie wówczas, łaskawie panujący król polski Władysław I zwany Łokietkiem, odcisnął pieczęć na akcie lokacji miasta. (fot. herb Lipnicy)