Kategoria: Turystyka
W wędrówce przez powiat bocheński jaką podjęliśmy z północy na południe, pokonując różnicę 620 m między najniżej i najwyżej położonym punktem, dotarliśmy do najbardziej wysuniętych na południe jego terenów a zarazem najwyższych. Przekraczając górną Uszwicę i pas obniżeń (geologiczne okno tektoniczne) ciągnących się od Rajbrotu poprzez Żegocinę po Kamionną, znajdziemy się już w obszarze Beskidów - mezoregionie Beskid Wyspowy. Trzeba jeszcze wspiąć się na ten najwyższy punkt, a jest nim góra Kamionna (802) zwana też lokalnie Patrią.
Pogórze Wiśnickie jest kolejnym regionem (mezoregionem) na naszej drodze poznawania krajobrazów bocheńszczyzny. Wyrasta ono na północy z podgórskiego stopnia (Podgórze Bocheńskie) ciągnąc się na całej jego długości. Podnosi się z kolei z wolna ku południowi, z pagóra na pagór, aż po górską przestrzeń Beskidu Wyspowego.
Pod względem wizualnym (szczególnie z uwagi na wysokość), Podgórze Bocheńskie trudno kojarzyć z płaskodenną Kotliną Sandomierską, mimo iż jest jego częścią. Z kolei obszar ten jest trudny do rozróżnienia od graniczącego z nim od południa obszarem Karpat, zrasta się z nim bez mała.
Na nic zda się książkowa prezentacja regionów, gdy nie ogarnie ich bezpośrednio nasze spojrzenie. Zacznijmy zatem wędrówkę poprzez geograficzne krainy bocheńszczyzny, idąc z północy na południe, drogami i na przełaj, starając się nie uronić przypisanych do tej ziemi przyrodniczych i kulturowych osobliwości wypełniających dostatnio nasze bocheńskie krajobrazy.
Wędrowanie i poznawanie jest cechą człowieka szczególnie mu bliską, dzięki nim spełnia się odwieczna tęsknota za wolną przestrzenią i przyrodzona ciekawość świata. To w skali globalnej, na naszym zaś lokalnym bocheńskim gruncie, nie odżegnując się od powyższych stwierdzeń, pozwólmy sobie na część tej przestrzeni i pewien zasięg ciekawości poznawania.
Dziedzictwo wieków wypełniło bogatą spuścizną nasze urokliwe krajobrazy. Przyroda zaś rozsiała po nizinach i górach swoje dary. Do nas należy je poznać, zachwycić się nimi i uznać je za własne. To nasza mała ojczyzna.